Komunikat Wojewódzkiego Komitetu Protestacyjnego
- Szczegóły
- Opublikowano: czwartek, 20, czerwiec 2013 08:33
W dniu 19 czerwca 2013 r. Wojewódzki Komitet Protestacyjny Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych województwa Warmińsko-Mazurskiego wydał dokument poświęcony motywom akcji protestacyjnej i strukturze problemu, na który poza pakietem kolejnych niekorzystnych uregulowań prawnych wpływ mają wieloletnie zaniedbania poszczególnych służb oraz publiczny dyskurs, przedstawiający mundurowych w bardzo niekorzystnym świetle.
NSZZ Policjantów, NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa, NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej, ZZ Państwowej Straży Pożarnej „Florian”, Krajowa Sekcja Pożarnictwa „Solidarność”, NSZZ Pracowników Pożarnictwa, działający w ramach Międzyzwiązkowego Wojewódzkiego Komitetu Protestacyjnego Służb Mundurowych woj. warmińsko-mazurskiego
Protestują przeciwko:
- Łamaniu zasad dialogu społecznego;
- Niedotrzymywaniu obietnic przez Premiera i Rząd RP;
- Obniżeniu zasiłku chorobowego o 20%;
- Możliwości pozbywania się funkcjonariuszy po 182 dniach choroby;
- Likwidacji III grupy inwalidzkiej;
- Finansowaniu przez funkcjonariuszy niedoszacowanego budżetu;
- Pauperyzacji funkcjonariuszy i ich rodzin;
- Łamaniu zasad BHP w wielu jednostkach;
- Niskiemu poziomowi ochrony zdrowia funkcjonariuszy
Żądają:
- Zapłaty za nadgodziny;
- Zapłaty za służby nocne;
- Zapłaty za służbę w dni wolne od pracy;
- Waloryzacji uposażeń;
- Wypełnienia wakatów;
Popierają:
- Możliwość kontrolowania funkcjonariuszy na chorobowym;
- Możliwość kontrolowania zwolnień lekarskich;
- Wprowadzenie w służbie przepisów antymobbingowych;
- Opracowanie raportu o stanie zdrowia funkcjonariuszy;
- Kampanie społeczne przeciw agresji wobec policjantów;
- Działania w kierunku poprawy wizerunku funkcjonariuszy w społeczeństwie
Uważamy, że większość proponowanych przez Rząd rozwiązań to swego rodzaju yравниловка, nie mająca nic wspólnego z właściwie pojmowaną sprawiedliwością społeczną. Warunków służby nie da się porównać z warunkami pracy, na straży których stoi kodeks pracy i skutecznie działające organy kontroli i sądownictwa. Funkcjonariusze wypełniają swoje zadania o każdej porze nocy i dnia nie bacząc na warunki atmosferyczne oraz groźbę utraty życia i zdrowia, niosą społeczeństwu pomoc przez 24 godziny na dobę. Nie są kuloodporni, ognioodporni, pozbawieni strachu i nerwów. Są zwykłymi ludźmi wykonującymi często niezwykłe zadania. W wielu wypadkach przypłacają to utratą zdrowia a nawet życia. W cywilizowanym świecie nikogo nie dziwi, że w związku z tym trochę częściej chorują. Zaprojektowane rozwiązania godzą w podstawę egzystencji wszystkich tych funkcjonariuszy, którzy niosąc pomoc innym ludziom nie baczą na własne zdrowie. Gdy zachorują, stracą 1/5 dochodu, bo w wielu przypadkach nie da się ustalić związku choroby ze służbą, gdy ulegną poważnemu wypadkowi – będzie można wydalić ich ze służby po 182 dniach, nie dając szans na wyzdrowienie. Komu takie rozwiązanie sprzyja i jaką korzyść odczuje społeczeństwo? Gdzie tu sprawiedliwość społeczna? W dążeniach do zbliżania systemów zabrakło Rządowi konsekwencji. Funkcjonariuszom nie płaci się za przepracowane godziny nadliczbowe, nie płaci się za służbę pełnioną w nocy i we wszystkie dni wolne ustawowo od pracy. W tym zakresie nie przedstawiono żadnych propozycji pod hasłem „zbliżania systemów”!
Rzekoma troska Rządu o zwiększenie ilości policjantów na ulicach poprzez likwidację nadużyć związanych z absencją chorobową również trąci fałszem. Skala problemu jaką powoduje bowiem zakładany promil nadużyć na tle ogólnej liczny zwolnień lekarskich (uzasadnionych!), jest niczym w porównaniu do skali sztucznie utrzymywanych wakatów. Dla przykładu w Policji liczba wakatów kształtuje się na poziomie około 6% i w odróżnieniu od tamtego problemu, jest problemem rzeczywistym i wymiernym. Konieczność utrzymywania przez Komendanta Głównego Policji wakatów wiąże się z półtoramiliardową dziurą w budżecie tej instytucji i przekłada się na nadmierne obciążenie policjantów zadaniami. Ma to odzwierciedlenie w ogromnej liczbie wygenerowanych nadgodzin, za które, jak wspomniano, nie trzeba funkcjonariuszom płacić. Garnizon warmińsko-mazurskiej Policji wygenerował w 2012 roku ponad 170 tys. nadgodzin. W pozostałych służbach skala problemu kształtuje się podobnie. Rząd nie chce przyjąć do wiadomości tego problemu a media nie są zainteresowane nazwaniem zwykłego wyzysku funkcjonariuszy po imieniu. Zamiast tego część z nich podziela retorykę Rządu przedstawiając policjantów, pograniczników, więzienników i strażaków jako pasożytów których przywileje pogłębiają kryzys i zubażają społeczeństwo. Z całą stanowczością sprzeciwiamy się dyskryminacji funkcjonariuszy i degradacji etosu służby! Zamierzamy wykorzystać wszelkie dozwolone prawem sposoby, aby zapobiec zmianom niekorzystnym dla funkcjonariuszy i bezpieczeństwa państwa!