Bezpardonowa uzurpacja uprawnień przez Główną Komisję Rewizyjną i odpowiednio zaaranżowany program obrad uratowały skórę Grzegorzowi Nemsowi i Romanowi Wierzbickiemu przed odwołaniem ich przez Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ Policjantów z pełnionych funkcji. W dniach 17 – 18 grudnia 2014 r. Krajowy Zjazd Delegatów miał podsumować działalność Zarządu Głównego NSZZ P za I połowę VI kadencji.
Miał, ale z podsumowania wyszły nici – na wniosek Krzysztofa Wierzbickiego Krajowy Zjazd Delegatów został przerwany zanim doszło do przedstawienia sprawozdania z działalności statutowej Zarządu Głównego.
Relacja z obrad KZD
Kuriozalny finał obrad, to efekt strachu przedstawicieli ścisłego kierownictwa ZG przed odwołaniem. Kiedy delegatom z opozycyjnych zarządów wojewódzkich udało się przeforsować tajne głosowanie nad przyznaniem mandatu delegata dla Sylwii Szary i Marka Murawskiego z województwa lubuskiego, którym GKR odmówiła wydania mandatów a potem, gdy Krajowy Zjazd zadecydował inaczej, przyznając im te mandaty, na Grzegorza Nemsa i Romana Wierzbickiego padł blady strach. Okazało się bowiem, że w głosowaniu tajnym opozycyjni delegaci uzyskali przewagę, czyli doszło do bezpośredniego zagrożenia utraty pełnionych przez nich funkcji. Przewodniczący Zjazdu Wojciech Chociej po ogłoszeniu wyników tajnego głosowania szybko zarządził przerwę, podczas której zagrożeni liderzy związkowi ustalili, w jaki sposób bronić się przed przewagą opozycyjnych delegatów.
Jak się okazało po przerwie, plan ratunkowy był prosty – wszystko, co zgłaszają opozycyjni delegaci ma być podważane i blokowane. Wywołana w ten sposób nerwowość na sali i destabilizacja obrad miała sprzyjać uratowaniu skóry, bo winą za destabilizację łatwo zwalić na tych, co krzyczą, i nie jest ważne, że krzyczą z oburzenia na łamanie Statutu i Regulaminu obrad.
Chociaż Krajowy Zjazd Delegatów przyznał mandaty Sylwii Szary i Markowi Murawskiemu, Główna Komisja Rewizyjna odmówiła ich wydania, pozbawiając ich w ten sposób prawa do wzięcia czynnego udziału w dalszej części obrad. Łatwo było przewidzieć, że tak kuriozalna decyzja spotka się z ostrą reakcją opozycyjnych delegatów. Tak się też stało. Zażądano od przewodniczącego obrad wydania mandatów a od Głównej Komisji Rewizyjnej wyjaśnień. Przewodniczący obrad pozostawał na te żądania głuchy i jak gdyby nigdy nic, usiłował kontynuować punkt dotyczący prezentacji sprawozdania z działalności statutowej ZG.
Nie pomagały argument opozycyjnych delegatów, że odmowa wydania mandatów, które zostały przyznane przez Krajowy Zjazd Delegatów jest brutalnym chamstwem i bezprawiem, że GKR nie ma takich uprawnień. Po dłuższej blokadzie stołu prezydialnego, wiceprzewodnicząca GKR Agnieszka Gębska odczytała uchwałę GKR nr 8. Z uchwały wynikało, że GKR unieważnia decyzję Krajowego Zjazdu Delegatów, który większością głosów (58:56) przyznał mandat delegata z województwa lubuskiego. W atmosferze jeszcze większej awantury, na stole prezydialnym pojawiły się dwa wnioski – Radosława Włodarka o przerwaniu trwających obrad i dokończeniu Sprawozdawczej Konferencji Delegatów w lutym 2015 r., oraz Krzysztofa Wierzbickiego – o zakończeniu Zjazdu i o obarczeniu winą za dezorganizację opozycjonistów. Przewodniczący odczytał oba wnioski, ale w pod głosowanie poddał tylko jeden – Krzysztofa Wierzbickiego. W atmosferze zamieszania i zmęczenia delegaci zamknęli Zjazd zanim się on na dobre rozpoczął. W ten oto sposób przewodniczący ZG i przewodniczący GKR uratowali skórę. Dalszy scenariusz też jest prosty. Panowie wrócą do biura w poczuciu dobrze spełnionej misji, zwołają Prezydium ZG i obarczą winą za skandal opozycyjnych delegatów. Wesołych Świąt!
Program Konferencji niezgodny z uchwałą Zarządu Głównego
Konstruując program obrad Krajowego Zjazdu Delegatów, Panowie Grzegorz Nems i Roman Wierzbicki spodziewali się, że delegaci będą chcieli konsekwentnie rozliczyć ich z dwuletniej działalności i że nie wszyscy dadzą się nabrać na piękną prezentację kalendarium wydarzeń i sprawozdanie zakłamujące ich rzeczywiste dokonania. Chociaż uchwała Zarządu Głównego nr 161/VI/2014 z 18 listopada 2014 r. obligowała ich do przygotowania dwudniowego Zjazdu, program przewidywał obrady tylko w pierwszym dniu. Ponadto, w tym samym dniu zaplanowano też posiedzenie Zarządu Głównego. Oprócz tego, planowane godziny programu obrad ograniczone były koniecznością wcześniejszego przygotowania a to sali po posiedzeniu ZG, a to przygotowania sali na spotkanie opłatkowe, potem na kolację. W miedzy czasie był przecież obiad, przerwy taktyczne na naradę polityczną, no i związane z tym przesunięcia. Wszystko skrojone tak, żeby zminimalizować a potem wyeliminować czas na dyskusje, całkowicie zbędne, zdaniem naszych dzielnych liderów związkowych. Na 18 grudnia zaplanowano tylko śniadanie i wyjazd delegatów już o godz. 10.
Uzurpacja uprawnień przez GKR
Roman Wierzbicki niczym dzwon kościelny, głośno wzywa do modlitwy a sam w niej nie uczestniczy. Gorliwie nawołuje do przestrzegania Statutu NSZZ Policjantów, samemu nie okazując nawet odrobiny szacunku do tego dokumentu. Jego szarlatańskie wykładnie znają członkowie Zarządu Głównego, teraz doświadczyli ich również Delegaci na Krajowym Zjeździe. Już po „przekręcie” z Nadzwyczajną Konferencją Delegatów woj. lubuskiego, którą unieważnił, członkowie Zarządu Głównego chcieli go odwołać z funkcji przewodniczącego GKR, aż tu na raz dał popis, unieważniając decyzję Krajowego Zjazdu Delegatów. O tym, że jego szarlatańskie praktyki sprzeczne są nie tylko ze Statutem NSZZ Policjantów, ale również z obowiązującym w tym kraju prawem mówi wyraźnie opinia prawna, prezentowana przez Mieczysława Birkenfelda podczas Zjazdu. Ten dokument wraz z wnioskiem o odwołanie Pana Romana Wierzbickiego z funkcji przewodniczącego GKR, zawieszamy pod artykułem. Pod oryginalnym wnioskiem zdążyło podpisać się 34 delegatów. Podpisów byłoby znacznie więcej, tylko Panowie Nems i Wierzbicki znaleźli sposób na wprowadzenie zamieszania i zerwanie obrad.
Wnioski, przed którymi władze ZG uciekły
Wśród załączonych wniosków zawierających komplet podpisów są jeszcze: wniosek o sprzedaż łodzi dalekomorskiej MI-6 i przekazanie odzyskanych pieniędzy na sfinansowanie pozwów zbiorowych dla członków NSZZ Policjantów; wniosek o zobowiązanie ZG do ponownego przystąpienia do Forum Związków Zawodowych; wniosek zobowiązujący ZG do zmiany treści Porozumienia o współpracy Komendanta Głównego Policji z Zarządem Głównym oraz wniosek zobowiązujący ZG do wystąpienia z wnioskiem do Komendanta Głównego Policji, aby ten podjął decyzję o przeznaczeniu kwoty 1 510 337 zł. pochodzącej z niepełnego zatrudnienia na wzrost jednorazowych dodatków okresowych dla policjantów w województwach: kujawsko-pomorskim, lubelskim, łódzkim, małopolskim, opolskim, Warmińsko-Mazurskim i wielkopolskim, proporcjonalnie do aktualnego stanu zatrudnienia.
Dobra rada
Drodzy Panowie! Odegranej przez Was farsie przyjrzeli się uważnie delegaci i albo już wyciągnęli wnioski, albo uczynią to po głębszej refleksji. Nie będzie Wam tak łatwo się z tego wszystkiego wykręcić. Zjazd Sprawozdawczy odbyć się musi i skóry nie uratujecie, bo Delegaci udowodnili w głosowaniu, że na Wasze sztuczki nabrać się nie dadzą i zostaniecie za to rozliczeni. Dobry nastrój, o którym donosicie w Waszym cynicznym komunikacie, o rzekomo udanym i wspaniałym pod względem organizacyjnym Zjeździe już wkrótce pryśnie. Delegaci nie pozwolą na dalsze rujnowanie i ośmieszanie NSZZ Policjantów i traktowanie tej zasłużonej organizacji, jak własnego folwarku. Przygotowane przez Was sprawozdanie, to kpina z policjantek i policjantów, którzy zaufali Związkowi w nadziei na skuteczną obrone ich praw.
Dwa lata VI kadencji ujawniły Waszą nieudolność. W jej efekcie doszło do utraty szeregu uprawnień. Najboleśniej policjanci odczuli zmiany przepisów zdrowotnych i odszkodowawczych. Sytuacja materialna rodzin policyjnych ulega dalszemu pogorszeniu. Obowiązywanie niezgodnych z przepisami zaleceń Komendanta Głównego Policji w sprawie podwyższania dodatków służbowych i funkcyjnych nie przeszkadza Wam, żeby chełpić się dobrą współpracą z Komendantem Głównym. Bezkrytycznie karmicie się niemającymi pokrycia obietnicami szefowej Resortu Spraw Wewnętrznych o programie modernizacji, zachwycacie się propozycją „śmiesznych” regulacji w dodatku stażowym, które policjanci będą musieli sami sobie sfinansować wakatami. Nie zwracacie przy tym uwagi, że żołnierze zawodowi już korzystają z o wiele lepszych rozwiązań i nie muszą przy tym martwić się o źródło ich finansowania. Fundujecie sobie luksusowe łodzie dalekomorskie za pieniądze przeznaczone na działalność statutową. Sprawozdanie z działalności finansowej, to kpina z Delegatów na Krajowy Zjazd – trzy niepodpisane kartki papieru, z których niczego nie można się dowiedzieć. Nie przeszkadza Wam to wszystko w wypisywaniu na 37 stronach sprawozdania o sukcesach. Populizmem i propagandą przebiliście już nawet speców od inżynierii socjotechnicznej z Białorusi.
Będziemy domagać się powołania przez Zarząd Główny specjalnej komisji z udziałem opozycyjnych zarządów wojewódzkich do zbadania działalności finansowej Zarządu Głównego. Będziemy domagać się zwołania Zjazdu Sprawozdawczego i przedstawienia Delegatom prawdziwych sprawozdań zarówno z działalności statutowej, jak i finansowej!
Sławomir Koniuszy, Andrzej Szary