allianzlogo policja2016

alianz emeryt 2016

pzu policja 2015

pzu logo emeryt2015

warmia mazury 200

AP BEZUKOLO 1 2 ap 002

benjamin

bartus baner

pom bartek

Pomóż Oliwii

Nasi na VI COPA DEL MAR

vi copa del mar ikoTegoroczne, już szóste mistrzostwa świata reprezentacji policji w piłce nożnej rozegrane zostały w dniach 19-23 maja 2015 r. Tym razem, arenę zmagań sportowych stanowiła sztuczna nawierzchnia stadionu miejskiego, który znajdował się w miejscowości Loule Algarve w Portugali.

Turniej Cope Del Mar rozgrywany jest już cyklicznie od 2010 roku i cieszy się coraz większym zainteresowaniem reprezentacji pochodzących spoza kontynentu europejskiego. Organizatorem turnieju jest Mark Joos, emerytowany policjant, z pochodzenia Szkot, mieszkający w Belgii. To on od 1995 roku, pod różnymi nazwami, organizuje i inicjuje turnieje reprezentacji policjantów.

Do VI Copa Del Mar swój akces zgłosiło 26 reprezentacji m.in.: Włoch, Jordanii, Maroko, Holandii, Portugalii, Rumunii, Rosji, Słowacji, Somalii, Hiszpanii, Szwajcarii, Belgii oraz reprezentacja KWP w Olsztynie.

W skład naszej reprezentacji wchodzili: kapitan drużyny – Piotr Krztoń, bramkarz – Rafał Pankowski, napastnicy – Paweł Kowalewski, Marcin Mąka, Daniel Komorowski, Bartosz Dobroński oraz Jacek Gabrusewicz, Jacek Wójcik, Krzysztof Stankiewicz, Andrzej Łochnicki, kierownik drużyny- Radosław Rząp.

Po oficjalnym otwarciu turnieju, którego dokonał organizator wraz z lokalnymi władzami samorządowymi, przystąpiono do uroczystego losowania grup eliminacyjnych. Nasza reprezentacja rozstawiona została na pozycji czwartej w grupie C wraz z National Team z Holandii, Black Eagles i Titans Caps, obydwa zespoły z Belgii oraz Faro z Portugalii, Interforce Ticino ze Szwajcarii, Rabat i Keni Stars, obydwa zespoły z Maroko.

Reprezentacja Garnizonu Warmińsko-Mazurskiego swoje rozgrywki rozpoczęła od wygranego meczu 3:0 z Interforce Ticino ze Szwajcarii. Po pierwszej, bardzo nerwowej i wyrównanej połowie, jako pierwszy na listę strzelców wpisał się grający z numerem 13 Piotr Krztoń. (7 min.), następnie na 2: 0 podwyższył Krzysztof Stankiewicz (9 min.), ostateczny wynik na 3:0 ustalił Paweł Kowalewski (11 minuta meczu).

Drugi mecz, nasza reprezentacja rozegrała z miejscową drużyną Faro Portugalia. Mecz rozpoczął się od skompensowanego ataku drużyny przeciwnej, która wspierana dopingiem miejscowej młodzieży zdobyła przewagę w początkowej fazie meczu. Ukoronowaniem tego była bramka dająca prowadzenie drużynie z Portugalii. Mimo całkowitego przebudowania obrony i defensywy naszej drużyny, wycofaniu bramkarza, w konsekwencji, zmian ustawienia spowodowały wzrost przewagi naszej drużyny, lecz wynik ostatecznie nie uległ zmianie. Przegraliśmy 1:0.

Pełni nadziei przystąpiliśmy do trzeciego meczu, który został rozegrany z Rabat Maroko. Mecz toczył się całkowicie pod dyktando drużyny z Warmii i Mazur. Szybko osiągnięta przewaga zaowocowała już w trzydziestej sekundzie golem zdobytym przez Daniela Komorowskiego. Mecz ostatecznie skończył się wynikiem 6:0, oprócz Komorowskiego, który zdobył dwie bramki, na listę strzelców wpisał się również: Krzysztof Stankiewicz (10 min.), Paweł Kowalewski (11 min.), Marcin Mąka (12 i 13 minuta).

Następnego dnia, czyli 21 maja 2015 r., przystąpiliśmy do pozostałych czterech meczy grupowych. Pierwszy mecz rozegraliśmy z drużyną Titans Caps z Belgii. Był to mecz bardzo wyrównany.  Mimo ciągłych akcji bramkowych z obydwu stron, to bezbramkowy wynik utrzymywał się aż do 11 minuty spotkania. Wynik spotkania otworzył Paweł Kowalewski zdobywając bramkę we wspomnianej już 11 minucie, prowadziliśmy  1:0. Mecz ostatecznie zakończył się 2:0 dla naszej reprezentacji. Drugą bramkę zdobył w 12 min. Krzysztof Stankiewicz.

Drugi mecz z 21 maja, rozegrany został z reprezentacją Holandii. Mecz z National Team, bo pod taką nazwa grali Holendrzy, był spotkaniem stawiającym obydwie reprezentację w gronie pretendentów do dalszej gry w 1/16 turnieju. Ciężka i zacięta bitwa futbolowa zakończyła się naszym zwycięstwem 2:1., bramki dla naszej drużyny strzelili Paweł Kowalewski (4 min.) i Daniel Komorowski (7 minuta spotkania).

Trzeci mecz decydujący o przewodnictwie w grupie C rozegrany został pomiędzy reprezentacją Garnizonu Warmińsko-Mazurskiego i Black Eagles z Belgii. Spotkanie rozpoczął się w regulaminowym czasie o godz. 12:30. W gorącym klimacie Portugalii temperatura sięgała już 30⁰C.  Szybkie tempo meczu i wyrównane poziomy gry, zarówno pod kątem technicznym jak i fizycznym, spowodowały znaczne zmęczenie zawodników. Jednak to my sprawialiśmy większe zagrażanie pod bramką przeciwników, brakowało nam jednak szczęścia. W żargonie piłkarskim mówi się, że niewykorzystane sytuacje mszczą się i tak też było tym razem, jedynej 100 % sytuacji nie zmarnowała reprezentacja Belgii, zdobywając zwycięską bramkę tuż przed końcem gwizdkiem. Ostatecznie spotkanie przegraliśmy 1:0.  

Ostatnie zwycięskie spotkanie grupowe rozegraliśmy z Keni Stars z Maroka. Nasza reprezentacja wygrała wysoko, bo aż 9:0. Na listę strzelców wpisali się Marcin Mąka (1, 7 i 15 min.), Bartosz Dobroński (4, 6 i 13 min.),  Paweł Kowalewski (7 i 14 min.) oraz Daniel Komorowski
(7 minucie).

Z grupy C wyszliśmy z drugiego miejsca tuż za drużyną Faro z Portugalii. Do meczu 1/16 z IPA Włochy przygotowywaliśmy się już w dniu następnym. Pełni mobilizacji przystąpiliśmy do wspomnianego wcześniej meczu. Nieoczekiwanie wynik spotkania otworzył się już 15 sekund po pierwszym gwizdku sędziego, gdy z dystansu bezpośrednio i z dużą precyzją we światło bramki strzelił Paweł Kowalewski zdobywając gola na 1:0 dla reprezentacji Warmii i Mazur. Bardzo duża koncentracja i umiejętności naszych nie pozostawiała złudzeń, byliśmy znacznie lepsi od Włochów. Bramki strzelali jeszcze: Krzysztof Stankiewicz (9 i 12 min.),Marcin Mąka (2 min.), Bartek Dobroński (3 min.), Jacek Wójcik (10 min.) i Daniel Komorowski (14 minucie). Mecz zakończył się wynikiem 7:0 dla nas.

Mecz o wejście do czwórki najlepszych drużyn rozegraliśmy ze zwycięzcą spotkania Black Eagles Belgia i Mossos Catalunya z Hiszpanii, meczu z którego zwycięsko wyszła drużyna z Katalonii. Spotkanie z reprezentantami Hiszpanii rozpoczęło się o godz. 11:30. Był to mecz, do którego przystąpiliśmy ze znacznym osłabieniem, gdyż w spotkaniu z Włochami kontuzji kolana doznał kapitan drużyny Piotr Krztoń, ponadto pozostali reprezentanci uskarżali się na naciągnięcia, obicia i bóle mięśni. Początek meczu wskazywał, że nie będzie to łatwe spotkanie. Brutalnie sfaulowany Marcin Mąka został zniesiony na noszach z boiska, mimo protestów, skarg i uwag, mecz trwał dalej, natomiast krótka ława rezerwowych zaczęła coraz bardziej topnieć. Mimo stawianego oporu dla skompensowanego ataku Hiszpanów w końcu nasza obrona puściła. Hiszpanie zwyciężyli 2:0, tym samym pozbawiając nas możliwości gry w 1/4 finału.

Ostatecznie nasza reprezentacja zajęła 7 miejsce, chociaż z bilansu 6 zwycięstw, 28 zdobytych i tylko 5 straconych bramek, byliśmy stawiani przez inne reprezentacje na 5 miejscu w turnieju, lecz organizator na korzyść drużyn belgijskich i portugalskich zastosował system „sznurkowy”, z którego wynikało, że tabela końcowa uzależniona będzie od wyników finałowych oraz od wcześniejszych bezpośrednich spotkań drużyn finałowych z drużynami zajmującymi miejsce od 5 – 8. Zwycięzcą Turnieju została reprezentacja Jordanii, która w finale pokonała reprezentacje Faro z Portugali 5: 0, trzecie miejsce przypadło dla reprezentacji Mossos Catalunya z Hiszpanii, z którą rozegraliśmy spotkanie w 1/8 finału.

Radosław Rząp