Warmińsko-mazurscy policjanci, strażacy, strażnicy graniczni, funkcjonariusze Służby Więziennej, celnicy i pracownicy tych służb będą manifestować swoje niezadowolenie i informować społeczeństwo o dramatycznej sytuacji finansowej swoich rodzin, o problemach występujących w służbach mundurowych oraz o tym, że Rząd wszystko to ignoruje i nie chce spełnić nawet tych obietnic, które publicznie składali jego najwyżsi przedstawiciele.
22 września 2015 r., przed Warmińsko-Mazurskim Urzędem Wojewódzkim w Olsztynie odbędzie się pikieta. Jej organizatorem będzie Warmińsko-Mazurski Komitet Protestacyjny Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych a działania te wpisują się w decyzje podjęte przez oddolną inicjatywę protestacyjną firmowaną przez Międzywojewódzki Komitet Protestacyjny Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych.
Oprócz rozczarowania ignorancką postawą Rządu, funkcjonariusze mają pretensję także do swoich przewodniczących w Warszawie. Twierdzą, że działania centralnych organów związkowych są opieszałe, spóźnione, albo w ogóle ich brak. Przykładem może być postawa władz Zarządu Głównego NSZZ Policjantów. Chociaż decyzje Rządu w sprawie podwyżek były znane już 4 sierpnia, centralny organ NSZZ Policjantów nie zajął w tej sprawie żadnego oficjalnego stanowiska ani też nie podjął decyzji o przeprowadzeniu akcji protestacyjnej, jaką w ocenie funkcjonariuszy powinna być wielotysięczna manifestacja w Warszawie. W tak ważnej dla policjantów sprawie zabiera głos jedynie Biuro Prasowe, nie będące przecież żadnym organem Związku i pojawiają się informacje, że to województwa mają organizować u siebie pikiety, a przedstawiciele władz związkowych wybiorą się, co najwyżej, do Brukseli.
Oprócz pikiety przed olsztyńskim Urzędem Wojewódzkim, Wojewódzki Komitet Protestacyjny rozważa możliwość zademonstrowania swojego niezadowolenia podczas ćwiczeń Modułu Międzynarodowego Służb Ratowniczych, które odbędą się w dniach 30 września – 2 października 2015 na poligonie Bemowo Piskie.
Komitet Protestacyjny poszerzył też swój skład o przedstawicieli Zarządu Zakładowej Organizacji Izbowej Związku Zawodowego „CelnicyPL” w Izbie Celnej w Olsztynie oraz Wojewódzkiego Zarządu Zakładowego NSZZ Pracowników Policji w Olsztynie. Poszerzając Komitet protestacyjny o celników oraz pracowników cywilnych, uzupełnieniu uległy postulaty. O ile sytuacja pracowników cywilnych znana jest w środowisku służb mundurowych nie od dzisiaj, o tyle w sprawie celników konieczne jest uznanie ich prawo m.in. do zaopatrzeniowego systemu emerytalnego, o co walczą już od wielu lat, a o słuszności tych starań przesądził niedawno Trybunał Konstytucyjny.
Warmińsko-mazurscy związkowcy postanowili też, że nie będą brać udziału w uzgodnieniach poświęconych sposobowi rozdziału środków zarezerwowanych w przyszłorocznym budżecie na wzrost wynagrodzeń funkcjonariuszy i pracowników służb podległych resortom Spraw Wewnętrznych oraz Sprawiedliwości. Zdaniem Komitetu, planowana regulacja wynagrodzeń jest zbyt mała, aby w jakimś istotnym stopniu poprawić coraz trudniejszą sytuację. Jej poziom nie jest bowiem w stanie zrekompensować nawet tego, co stracili oni na skutek sześcioletniego okresu zamrożenia uposażeń. 160-ciozłotową jałmużnę odbierają jako kpienie z ich trudnej sytuacji materialnej. W Dodatku, wzrost wynagrodzeń ma być zróżnicowany. Nie wszyscy funkcjonariusze otrzymają jednakowe kwoty. Już na etapie naliczeń na poszczególne jednostki występuje duże zróżnicowanie. Dla przykładu, na jednego funkcjonariusza w Komendzie Głównej Policji przypadnie średnia kwota 225 zł. a w komendzie powiatowej – już tylko 157 zł. W ocenie Komitetu Protestacyjnego, związki nie powinny brać udziału w czymś, co z samego założenia jest niesprawiedliwe i budzi powszechne oburzenie środowiska. Uczestnicząc w podziale tych nędznych pieniędzy związki wzięłyby na siebie całą odpowiedzialność za ignorancję Rządu. Związki nie mogą dać się wciągnąć w nieczystą grę Rządu. Hipokryzję rządzących trzeba wszelkimi sposobami zwalczać, trzeba informować opinię publiczną i uświadamiać, że nie warto stawić w wyborach na tych, którzy swoją politykę opierają na kłamstwie i manipulacjach.
Sławomir Koniuszy