Minister Zieliński coraz bardziej wsłuchany w głosy funkcjonariuszy z podległych mu służb. Tym razem o jego wyjątkowej wrażliwości przekonali się białostoccy działacze NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej, na poniedziałkowym spotkaniu koalicyjnym, podczas którego Pan Minister był gościem honorowym.
Z wpisu na profilu facebookowym Pana Ministra dowiadujemy się, że jednym z tematów, którym poświecił swoje wystąpienie był pluralizm związkowy w służbach mundurowych i dedykowany temu zagadnieniu rządowy projekt ustawy, mający na celu rozprawienie się z nieuczciwym monopolem.
Pan Minister wspaniałomyślnie zauważył, że związek, który już funkcjonuje, ma prawo do działania, a jeżeli inni funkcjonariusze chcieliby taki związek utworzyć – nie mają możliwości działalności związkowej, co nie jest uczciwe. Wyjaśnił, że inicjatywa ustawodawcza Rządu jest pokłosiem sygnałów docierających do niego od policjantów i od komendantów.
Spieszymy pogratulować Panu Ministrowi wyjątkowego słuchu i jednocześnie wyrazić ubolewanie z powodu selektywności tego zmysłu.
Skoro tak mocno wsłuchuje się Pan w to, co mówią funkcjonariusze, dlaczego nie ma innych inicjatyw legislacyjnych? Czy nie słyszał Pan o L-4, o wyzysku swoich funkcjonariuszy z tytułu bezpłatnych nadgodzin, braku ekwiwalentu za służby pełnione w nocy i w święta, mizerii jaką stanowi podwyżka zaoferowana w ramach modernizacji i o całej masie innych problemów środowiska? A może jest tak, że tego co obiecywał Pan funkcjonariuszom przed wyborami parlamentarnymi nie słychać w ogóle?
Biuro Prasowe ZG NSZZ Policjantów