allianzlogo policja2016

alianz emeryt 2016

pzu policja 2015

pzu logo emeryt2015

warmia mazury 200

AP BEZUKOLO 1 2 ap 002

benjamin

bartus baner

pom bartek

Pomóż Oliwii

Szczyt Klimatyczny – szczyt wyzysku

szczytW dniach 11 – 22 listopada 2013 r. w Warszawie odbędzie się najważniejsze globalne forum poświęcone światowej polityce klimatycznej. Będzie to już dziewiętnasta Sesja Konferencji Stron Ramowej Konwencji ONZ.

Przez dwa tygodnie Warszawa będzie gościć kilkanaście tysięcy osób. Wśród nich czołowych polityków, przedstawicieli organizacji międzynarodowych, reprezentantów biznesu oraz nauki. Konferencji towarzyszyć będzie kilkadziesiąt imprez naukowych i kulturalnych – spotkań, seminariów oraz warsztatów dotyczących tematyki zmian klimatu i możliwości ograniczania ich skutków.

Po odprawie zorganizowanej przez Ministra Bartłomieja Sienkiewicza w CSP w Legionowie stało się jasne, że jesteśmy w pełni przygotowani do zabezpieczenia Szczytu Klimatycznego.

Gwarancją bezpieczeństwa ma być około 2900 policjantów z oddziałów prewencji Policji, ruchu drogowego, służby kryminalnej oraz antyterrorystów i rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Operacja „Klimat” będzie koordynowana z Policyjnego Centrum Dowodzenia (PCD), mieszczącego się w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Jego całodobową obsługą zajmie się 48 osób.

Minister Sienkiewicz wyrażając w trakcie odprawy przekonanie, że „zarówno Policja, jak i inne służby, są absolutnie przygotowane na wszystkie warianty i wydarzenia, jakie się mogą wiązać z przebiegiem zarówno 11 listopada, jak i Konferencji Klimatycznej”, miał z pewnością na uwadze także oszczędności, które uda mu się uzyskać kosztem zaangażowanych w operację policjantów.

Pomysł na oszczędzenie niebagatelnej kwoty – zważywszy na liczbę zaangażowanych policjantów – okazał się wyjątkowo prosty. Wystarczyło wmówić policjantom, że w trakcie dwutygodniowego pozostawania w gotowości operacyjnej (innymi słowy skoszarowania) nie za wszystko należy im się zapłata. Służby bowiem mają być planowane tak, żeby pomiędzy nimi mieli… wolne!

Wytyczne, według których przełożeni będą skrupulatnie wyliczać policjantom godziny zaliczane do wymiaru służby, ujawnił w obszernym piśmie (L.dz. Gkk-11898/13 z dn. 6 listopada 2013 r.) insp. dr Tomasz Szankin – Zastępca Dyrektora Gabinetu Komendanta Głównego Policji. Klucz całej nieco rozwleklej instrukcji zawiera się praktycznie w jednym zdaniu: „Czas przypadający między powrotem z realizacji zadań i czynności służbowych do miejsca zakwaterowania a kolejnym wyjazdem nie może być uznawany za czas służby.”

Gdyby – uchowaj Boże – zdarzyło się przekroczyć normę, o której mowa w art. 33 ust. 2 ustawy o Policji, policjantowi udzieli się czasu wolnego od służby w tym samym wymiarze. Pan insp. Szankin raczył zwrócić uwagę, że „obowiązujące przepisy prawa nie przewidują, tak jak to miało miejsce podczas Turnieju UEFAEURO 2012, na mocy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, wypłaty policjantom (…) zryczałtowanego ekwiwalentu pieniężnego z tytułu nadgodzin.”

Znając życie, recepta dr Szankina może okazać się na tyle genialna, że ci którzy po dwóch tygodniach rozłąki wrócą do domu bez niedogodzin, będą szczęśliwi.

Jak to możliwe, że do tej pory nie podjęto nawet próby uregulowania kwestii odpłatności za czas skoszarowania policjantów, pomimo że obecny Komendant Główny Policji już na początku swojego urzędowania takie deklaracje składał?

Na spotkaniu z przedstawicielami zarządów terenowych OPP i SPPP, do którego doszło 26 kwietnia 2012 r., Komendant Działoszyński zgodził się z argumentami związkowców, że brak przepisów regulujących zapłatę za czas pozostawania policjantów w systemie skoszarowania w związku z akcjami bądź operacjami policyjnymi może kłócić się z wymogami prawodawstwa krajowego  oraz dyrektywami europejskimi. I że rozwiązanie tego problemu wymaga przyjęcia odpowiednich uregulowań prawnych. Padła wówczas z jego ust deklaracja, że podejmie prace na przyjęciem rozwiązań pozwalających na interpretację pojęć czasu służby i czasu pozostawania w gotowości operacyjnej w sposób odpowiadający krajowym i europejskim normom (patrz pismo z dn. 23 maja 2012 r., L.dz. 413/12).

Oddziały Prewencji Policji i Samodzielne Pododdziały Prewencji Policji, jako formacje najbardziej zaangażowane w zabezpieczanie dużych imprez masowych miały w niedalekiej przyszłości zyskać też dodatek terenowy. Powołano zespoły służbowo-związkowe, które wypracowały rozwiązania akceptowane przez Komendanta Działoszyńskiego, snuto plany nad nadaniem uposażeniom policjantów progresywnego charakteru, który promowałby dłuższy staż służby i uniezależniał ich od łaski przełożonych w momencie przechodzenia na emeryturę… No i co z tego wszystkiego wyszło? Ano nic.

Przyszło „nowe” i skończyły się roszczenia wobec Komendanta Głównego Policji. Nowe władzę Zarządu Głównego NSZZ Policjantów oceniają  obecną współpracę z Komendantem Głównym Policji na najwyższym poziomie. Postanowiły zmienić skład swojego zespołu ds. OPP i SPPP. Nie tolerują krytyki pod adresem Komendanta a wnioski lub zapytania kierowane do Niego, i do Ministra Spraw Wewnętrznych przez 7 „opozycyjnych” zarządów wojewódzkich NSZZ P sprowadzają na niektórych z nich kontrole Głównej Komisji Rewizyjnej.

Ale nic to – jak mawiał Wołodyjowski – wszak wolnego na „Szczycie” nam nie zabraknie.

Sławomir Koniuszy