12 i 13 listopada 2013 r., w odpowiedzi na decyzją Komendanta Głównego Policji z dnia 8 listopada 2013 r., L.dz. FE-11507/13 ws. przeznaczenia 8 milionów złotych ze środków pochodzących z niepełnego zatrudnienia na okresowe podwyższenie dodatków służbowych dla policjantów, 7 Zarządów Wojewódzkich NSZZ Policjantów skierowało wnioski o interwencję do Ministra Spraw Wewnętrznych i Rzecznika Praw Obywatelskim. Skierowane dokumenty przekazali również do wiadomości Premierowi.
W obydwu wnioskach zwrócono uwagę, że decyzja Komendanta głównego dyskryminuje 1/3 polskich policjantów wobec czego wiązanie jej z wcześniejszym wnioskiem o zreformowanie systemu szkolnictwa policyjnego do rzeczywistych potrzeb służby oraz urealnienia procesu doskonalenia zawodowego jest tylko wymówką, żeby zdyskredytować związkowców w oczach policjantów.
Wskazany we wniosku problemów można załatwić zabierając od każdego policjanta w siedmiu województwach po 41,36 zł. Trzeba mieć dużo złej woli, aby uznać, że te dwa dokumenty w jakimś stopniu ze sobą korespondują. Decyzja na pewno nie jest odpowiedzią, której można by się spodziewać po przedstawicielu centralnego organu Państwa. Kogoś, kto nie tylko powinien przestrzegać zasad praworządności, ale i stać na ich straży. Trudno wyliczyć ile norm etycznych oraz standardów prawa krajowego i międzynarodowego w ten sposób Komendant Główny Policji naruszył.
Jak wskazano we wnioskach, decyzja Komendanta Głównego Policji nie spełnia w dodatku podstawowych norm z punktu widzenia standardów obowiązujących w finansach publicznych. Zgodnie bowiem z komunikatem nr 23 Ministra Finansów z dnia 16 grudnia 2009 r. w sprawie standardów kontroli zarządczej dla sektora finansów publicznych, „osoby zarządzające – a jest nią Komendant, jako kierownik jednostki administracji publicznej – powinny wspierać i promować przestrzeganie wartości etycznych dając dobry przykład codziennym postępowaniem i podejmowanymi decyzjami.”
We wniosku do Pani Rzecznik Praw Obywatelskich podkreślono, że część środków, którą Komendant przeznaczył na szkolenia w siedmiu województwach nie będzie wykorzystana zgodnie z jego zaleceniem ze względu na ograniczenia czasowe i formalne. Do końca roku pozostało bowiem zbyt mało czasu, chociażby na opracowanie planów szkoleniowych, wynikających z analizy potrzeb, potem na uruchomienie a także rozstrzygnięcie procedur zgodnych z przepisami ustawy o zamówieniach publicznych, nie mówiąc już o przeprowadzeniu cyklu szkoleń. Tego typu decyzje nie są i nie powinny być podejmowane ad hoc, gdyż nie stwarzają możliwości na racjonalne wydatkowanie środków finansowych. Wszystko to dowodzi, że jedynym celem Komendanta Głównego Policji była chęć zdyskredytowania sygnatariuszy wniosku, w przekonaniu, że policjanci, którym zmniejszył o połowę limit na dodatki służbowe zwrócą się przeciwko swoim związkowcom. Ujawnia się w ten sposób próba wpłynięcia na relacje wewnątrz Związku Zawodowego – organizacji posiadającej w Rzeczpospolitej Polskiej konstytucyjne gwarancje niezależności.