14 lutego Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji Senatu RP odrzuciła ustawę L-4 funkcjonariuszy (druk senacki nr 543, druki sejmowe nr 1497, 1975 i 1975-A). Przypomnijmy, że w skład Komisji wchodzą Senator Michał Seweryński (PiS) – Przewodniczący Komisji, Senator Ryszard Knosala (PO) – zastępca Przewodniczącego Komisji, Senator Jan Rulewski (PO) – Zastępca Przewodniczącego Komisji oraz jej członkowie, Senatorowie: Kazimierz Kutz (Niezależny), Robert Mamątow (PiS), Bohdan Paszkowski (PiS), Józef Pinior (PO), Aleksander Pociej (PO) i Aleksander Świeykowski (PO).
W posiedzeniu Komisji stronę rządową reprezentował Grzegorz Karpiński – podsekretarz stanu w MSW, odpowiadający od niedawna za Policję a stronę związkową Wiceprzewodnicząca ZG, Dorota Cyma – Końska. Wystąpienie nowego Ministra ani nikogo nie porwało, ani też do dyskusji nie wniosło nic, co nie byłoby znane wcześniej. Natomiast o wystąpieniu reprezentantki Federacji niestety już nic nie możemy powiedzieć.
Wbrew temu, o czym głośno donosi „TK” na stronie Zarządu Głównego NSZZ Policjantów (http://www.nszzp.pl), dyskusja na temat ustawy daleka była od burzliwości a obecność przedstawicielki NSZZ Policjantów nie miała żadnego znaczenia.
Członkowie Komisji w sposób bardzo spokojny wymienili merytoryczne poglądy, opierając się w wielu przypadkach na argumentach wielokrotnie podnoszonych przez stronę związkową. Jak zwykle, senatorowie, którzy przestawiali krytyczną opinię środowiska służb mundurowych, nie mogli liczyć na głos wsparcia ze strony tych, którzy do powiedzenia powinni mieć tu najwięcej – Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Przedstawicielka NSZZ Policjantów nie wypowiedziała ani jednego zdania, chociaż Przewodniczący Komisji taką możliwość stworzył.
Wprawdzie odrzucenie projektu przez jedną z merytorycznych komisji senackich można uznać za wydarzenie nadzwyczajne w całym dotychczasowym przebiegu prac legislacyjnych nad projektem ustawy ws. zwolnień lekarskich funkcjonariuszy, to jednak większego wpływu na ostateczne głosowanie w Senacie prawdopodobnie mieć ono nie będzie.
Środowisko służb mundurowych mogłoby wiązać z tym większe nadzieje tylko wówczas, gdyby ich reprezentanci zamiast pozorować zaangażowanie, zajęli się akcją protestacyjną na poważnie i przede wszystkim w odpowiednim czasie. Teraz można liczyć już tylko na cud, ale i do tego potrzebna jest raczej głębsza wiara.
Sławomir Koniuszy
Retransmisja posiedzenia Komisji: http://www.senat.gov.pl/transmisje/retransmisje/