Dziennik Gazeta Prawna w numerze z 24 października publikuje materiał przygotowany przez Biuro Prasowe Zarządu Głównego NSZZ Policjantów. Artykuł opatrzony tytułem „Policjanci sami sobie przygotują projekty ustaw” sugeruje, że Przewodniczący ZG Grzegorz Nems odpowiadał na pytania Redaktor Bożeny Wiktorowskiej a ona skrzętnie odnotowała jego odpowiedzi. Nie chodzi jednak o ustalenie tego czy Przewodniczący ZG posiada umiejętność logicznego odpowiadania na pytania tylko o to, czy w odpowiedziach znajduje się prawda. Bo z tym, jak zwykle, Przewodniczący Nems ma wyraźny kłopot.
Próba obarczenia odpowiedzialnością Forum Związków Zawodowych za nieudolność w kierowaniu Związkiem Zawodowym Policjantów i kompletną porażkę w walce o uprawnienia funkcjonariuszy jest zupełnym nieporozumieniem. Stek bzdur, które Grzegorzowi Nemsowi udało się wcisnąć Pani redaktor z DGP, można wytłumaczyć tylko i wyłącznie jego fatalnym położeniem. Do zakłamywania rzeczywistości zmusza go bowiem gwałtownie rosnąca liczba działaczy związkowych orientujących się kto jest prawdziwym winowajcą trwającego od dwóch lat rozkładu Związku.
Demonizowanie wpływu Forum na skuteczność NSZZ Policjantów zwiększa szanse Pana Nemsa na wyłganie się z przynajmniej dwóch poważnych zarzutów. W pewnym sensie usprawiedliwia jego nieudolne zarządzanie Związkiem Zawodowym Policjantów i jednocześnie fatalny błąd, jakim było opuszczenie Forum i pozbycie się reprezentatywności. Dezinformując opinię publiczną liczy też na to, że ktoś uwierzy w dyrdymały o konstytucyjnych gwarancjach dialogu społecznego, mających w rzeczywistości niewiele wspólnego z uprawnieniami wynikającymi z reprezentatywności. Za reprezentatywnością, w rozumieniu ustawy o Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych, stają konkretne i bardzo ważne dla związków zawodowych uprawnienia, niezależnie od tego czy Pan Nems je rozumie, czy też nie.
Twierdząc zaś, że winowajcą niepowodzeń NSZZ Policjantów jest Forum, usiłuje zagrać na nieświadomości policjantów. Nie wszyscy przecież wiedzą, że Forum jest federacją branżowych związków zawodowych. Wpływ Forum na sytuację w poszczególnych branżach zależy przede wszystkim od aktywności i zaangażowania tych przedstawicieli branż, którzy zasiadają w statutowych organach Forum. NSZZ Policjantów, jako druga co do wielkości organizacja członkowska, posiadała całkiem sporą reprezentację. Grzegorz Nems, będąc Wiceprzewodniczącym FZZ, należał do ścisłego kierownictwa, podobnie jak Józef Partyka – członek Prezydium Zarządu Głównego Forum i jednocześnie przewodniczący pomorskiego Zarządu Wojewódzkiego Forum. Oprócz tego członkami Zarządu Głównego Forum byli Tomasz Krzemieński oraz Piotr Malon. Ten ostatni – podobnie jak Partyka – był Przewodniczącym dolnośląskiego Zarządu Wojewódzkiego Forum. NSZZ Policjantów miał też swoją reprezentację w Krajowej Komisji Rewizyjnej Forum – Marian Boguszyński był jej członkiem. Reprezentacja NSZZ Policjantów we władzach Forum mogła w dodatku liczyć na wsparcie zasiadających tam przedstawicieli pozostałych służb mundurowych. Tylko pielęgniarki mają większą reprezentację w Forum, ale ich organizacja przekracza 70 tys. członków. Poza tym, Józef Partyka korzystał z poparcia sporej części pań pielęgniarek.
5 czerwca w Iwoniczu-Zdroju, na pierwszym posiedzeniu Zarządu Głównego po majowych wyborach do władz Forum, Pan Przewodniczący Nems chwalił się historycznym sukcesem NSZZ Policjantów. Jego zadaniem nasz Związek nigdy dotąd nie był tak licznie reprezentowany w Forum Związków Zawodowych. Przesłuchanie stenogramu z tego posiedzenia z pewnością odświeży pamięć Pana Przewodniczącego i okaże się wówczas, że krytykując Forum za zbyt słabe wspieranie NSZZ Policjantów, krytykuje sam siebie. A skoro to nieprawda, niech pokaże dokumenty odzwierciedlające swoją aktywność – wnioski, projekty uchwał, pisma kierowane do Przewodniczącego Chwałki lub protokoły z posiedzeń Forum, w których czyniłby starania o wsparcie i przedstawiał konkretne plany działania. Szanse odnalezienia takich dokumentów są równe szansom na doszukanie się prawdy w niedorzecznościach, które wypisuje mu Pan Krzemieński, nazywając się Biurem Prasowym Zarządu Głównego NSZZ Policjantów. Uczestnicy posiedzeń organów Forum, na których również obecny był Pan Nems, nie pamiętają ani jednej merytorycznej jego wypowiedzi czy sporządzonego na piśmie wniosku. Czego więc oczekiwał po Forum skoro sam nic nie robił?
W wywiadzie przesłanym Pani redaktor Wiktorowskiej śmieszne jest też pytanie jakoby „niektóre zarządy wojewódzkie NSZZ Policjantów, np. z Wielkopolski, twierdziły, że decyzja o wyjściu z FZZ była tajna i w efekcie nie byli w stanie jej zaskarżyć i czy ci co tak rzekomo twierdzą, mają rację?”
Nikt nie twierdził, że uchwała była tajna, tylko że Pan Nems nie chce jej przesłać po to, żeby można ją było zaskarżyć. Jedynym stwierdzeniem była ostra krytyka decyzji o wystąpieniu z Forum, uzasadniona konsekwencjami utraty reprezentatywności. Zarządy opozycyjne nie zwróciły się o wstrzymanie realizacji uchwały, bo zrobiły coś więcej. Wystąpiły do Pana Nemsa z wnioskami o pilne zwołanie posiedzenia Zarządu Głównego, żeby uchylić tę właśnie uchwałę. Wypisywanie takich bredni jest więc prymitywnym kłamstwem. Potwierdzają to załączone pod artykułem wnioski do Pana Nemsa.
Równie śmieszne jest zachwycanie się obywatelskim projektem ustawy mających zapewnić policjantom m.in. rekompensatę za nadgodziny oraz służbę pełnioną w porze nocnej, święta i dni ustawowo wolne od pracy. Pisanie projektów ustaw, nawet najdoskonalszych nikogo jeszcze w tym kraju nie uszczęśliwiło. Nawet jeśli projekt znajdzie pełne poparcie swojego środowiska, bez zapewnienia sobie poparcia politycznego, szanse na wejście w życie słusznych skądinąd rozwiązań są bliskie zeru. Na ostatnim posiedzeniu Zarządu Głównego w Okunince była o tym mowa, ale wniosek o zapewnienie sobie wsparcia wśród liczących się ugrupowań parlamentarnych, równolegle ze zbieraniem poparcia społecznego, nie zyskał akceptacji. Nie doczekał się nawet głosowania. Odsłuchanie nagrania z obrad odświeży pamięć i przypomni przestrogę, że bez zapewnienia sobie wsparcia politycznego, obywatelski projekt ustawy stanie się kolejną propagandową akcją Zarządu Głównego.
Sławomir Koniuszy, Andrzej Szary