Mając na uwadze ustawowy i statutowy obowiązek podejmowania działań w interesie bezpieczeństwa policjantów a także podnoszenia zaufania społecznego do Policji, działając w imieniu Zarządów Wojewódzkich NSZZ Policjantów województwa warmińsko-mazurskiego, łódzkiego, lubuskiego, małopolskiego, kujawsko-pomorskiego oraz wielkopolskiego po raz kolejny wyrażamy zaniepokojenie rosnącym zjawiskiem agresji wobec policjantów wykonujących swoje obowiązki służbowe.
Zamieszki, do których dochodziło w Knurowie przed tamtejszym komisariatem Policji a wcześniej w rejonie szpitala, w którym zmarł ranny 27-letni kibic, stanowią kolejny, dramatyczny przykład, że policjanci podejmujący działania przywracające bezpieczeństwo podczas imprez masowych lub reagujący na wszelkie inne naruszenia prawa nie mogą czuć się bezpiecznie. I nie chodzi tu o kwestie ryzyka, naturalnie wpisanego w zawód policjanta, tylko o zachowania, które w polskich realiach społecznych zaczynają funkcjonować jako swego rodzaju wzorzec postępowania za każdym razem, kiedy w konsekwencji lub w związku z działaniami Policji dochodzi do nieszczęśliwych wypadków.
Kiedy interwencje policyjne kończą się dramatycznie, bo ktoś odnosi poważne rany albo ponosi śmierć, potrzebne jest zrozumienie i współczucie, potrzebne są śledztwa, które jak najszybciej odpowiedzą na pojawiające się zwykle wątpliwości o prawidłowość podejmowanych przez policjantów działań. Zrozumiałe jest również to, że niektórzy będą obarczać policjantów winą, chociaż nie będzie ku temu żadnych obiektywnych powodów, że znajdą się dziennikarze żądni sensacji albo politycy chcący zbić kapitał na ludzkich dramatach. Zrozumiała nie jest jednak obojętność ze strony kierownictwa resortu Spraw Wewnętrznych i Policji, które w obliczu takich wydarzeń, jak w Knurowie czy Legionowie sprowadza swoje działania do poziomu czegoś, co potocznie określane jest mianem polityki faktów dokonanych.
Przestrzeganie przez Polskę najwyższych standardów demokracji nie może prowadzić do tego, że każdy niezadowolony obywatel może wziąć kamień lub butelkę z benzyną i iść podpalić komisariat albo poturbować policjantów. Prawo musi chronić przed samosądami również tych, którzy na co dzień to prawo egzekwują. Nie może być społecznego przyzwolenia dla takich incydentów, jak ostatnio w Knurowie. Prawdziwa troska o właściwe relacje w społeczeństwie obywatelskim, o zaufanie do Policji i szacunek do funkcjonariuszy narażających życie i zdrowie w interesie bezpieczeństwa publicznego wymagają od organów państwa czegoś więcej, niż pościgi za tymi, którzy wywołują zamieszki. Poważne Państwo powinno odwoływać się do społeczeństwa i uświadamiać rolę, jaką odgrywają w nim policjanci. Poważne Państwo nie powinno ignorować żadnej racjonalnej propozycji naprawy tej sytuacji, zwłaszcza wtedy, gdy samo nie ma pomysłu na rozwiązanie tego rodzaju problemów.
Przypominamy, że na przestrzeni dwóch ostatnich lat kierowaliśmy do Komendanta Głównego Policji wnioski o opracowanie i wdrożenie programów społeczno-edukacyjnych mających ograniczyć zjawisko agresji wobec policjantów egzekwujących prawo. Troszcząc się o bezpieczeństwo osobiste policjantów i o podnoszenie ich umiejętności zawodowych wnioskowaliśmy również o dostosowanie programów szkolenia do aktualnych potrzeb. Chociaż niepokojące nas zjawisko coraz bardziej przebiera na sile a państwo nie wypracowało dotychczas żadnych systemowych rozwiązań, wnioski wciąż pozostają kwestią otwartąg.
W interesie wszystkich polskich policjantów, żądamy od Komendanta Głównego Policji i Ministra Spraw Wewnętrznych podjęcia natychmiastowych działań zaradczych i ponowimy swoje wnioski.
ZW w Bydgoszczy, /-/Jarosław Hermański
ZW w Zielonej Górze, /-/Robert Bielecki
ZW w Łodzi, /-/Zbigniew Jagiełło
ZW w Krakowie, /-/Janusz Łabuz
ZW w Olsztynie, /-/Sławomir Koniuszy
ZW w Poznaniu, /-/Andrzej Szary