Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
ZW NSZZ P
w Olsztynie - strona archiwalna
- Start
- Aktualności
- Zarząd Wojewódzki
- Zarządy Terenowe
- Przystąp do NSZZP
25 czerwca 2015 r. w Olsztynie odbyło się kolejne posiedzenie Zarządu Wojewódzkiego. Porządek obrad w głównej mierze poświęcono działaniom protestacyjnym w ramach Międzywojewódzkiego Komitetu Protestacyjnego Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych i współpracy z nowym Komendantem Wojewódzkim Policji w Olsztynie insp. Markiem Walczakiem, który wziął udział w części posiedzenia.
Omawiając trudną sytuację ekonomiczną policjantów i Policji na tle szans poprawy tej sytuacji, członkowie Zarządu Wojewódzkiego zwracali uwagę, że bliska perspektywa wyborów parlamentarnych oraz poprawa wskaźników gospodarczych i finansowych w kraju jest najlepszym czasem na egzekwowanie od Rządu postulatów, o które Związek od wielu lat zabiega, niestety z mizerną skutecznością. W tym kontekście krytycznie oceniono bezczynność władz Zarządu Głównego NSZZ Policjantów. Poparto natomiast działania podejmowane w ramach oddolnej inicjatywy protestacyjnej, w którą tutejszy Zarząd Wojewódzki aktywnie jest zaangażowany od samego początku.
Zastanawiano się nad poprawą kwestii mobilność działaczy związkowych w planowanych pikietach i manifestacjach. Dostrzeżono konieczność wprowadzenia dla poszczególnych zarządów terenowych limitów odnośnie liczby policjantów mających brać udział w akcjach protestacyjnych. Naliczenia będą się opierać na kryterium liczebności danej organizacji związkowej a 10% procent będzie stanowić minimalny poziom zaangażowania, oczywiście tylko w przypadku działań o niższym priorytecie.
Obiecująco wypadło spotkanie z Komendantem Walczakiem i jego zastępcą mł.insp. Adamem Kallem. Deklaracja Komendanta Walczaka na temat konieczności współpracy ze stroną związkową i stosunek do podpisanego w grudniu 2014 r. porozumienia a także sposób podejścia do rozwiązywania większości problemów w garnizonie, członkowie Zarządu Wojewódzkiego odebrali z dużym zadowoleniem.
Dyskusja z Komendantem Walczakiem koncentrowała się wokół wcześniej przekazanych mu zagadnień. Wśród licznych tematów omówiono takie kwestie, jak płynność w wypłacaniu świadczeń ustawowych, w tym zwrot kosztów za dojazdy do służby, perspektywa wzrostu dodatków służbowych i funkcyjnych w kontekście aktualnych naliczeń finansowych i jednolitej polityki w odniesieniu do stanowisk kierowniczych i wykonawczych, zaległości związane z realizacją wniosków o przeszeregowania w grupach, poziom realizacji potrzeb remontowo-inwestycyjnych, w tym m.in. nakłady na remonty taboru samochodowego i infrastruktury socjalnej, czy też wykonywanie nakazów sanitarnych.
Były też problemy zgłaszane z jednostek terenowych. Powrócił temat niezaliczania do wymiaru czasu służby uczestnictwa w zajęciach w ramach studiów niestacjonarnych II stopnia, realizowanych przez WSPol w Szczytnie, chociaż policjanci posiadają stosowne skierowania przełożonych. Związkowcy skrytykowali również pomysł rezygnacji z „Elektronicznej Książki Służby Dyżurnej” (EKSD), w skład której wchodzi aplikacja „Elektroniczna Książka Osób Zatrzymanych” (EKOZ). Przypomniano sobie też o kilku niezałatwionych tematach, utrudniających służbę technikom kryminalistycznym i policjantom ruchu drogowego, jeśli chodzi o kalibracje urządzeń do pomiaru alkoholu w wydychanym powietrzu.
Nie zapomniano o utrzymujących się wakatach i przesunięciach terminów poszczególnych naborów, mających istotny wpływ na przeciążenie policjantów zadaniami służbowymi i na generowanie dużej liczby tzw. nadgodzin. W tym kontekście wspominano również o przesunięciach w planach urlopowych. Odniesiono się też do dotkliwego i stosunkowo kłopotliwego, także z punktu widzenia wizerunku Policji, stanu wyposażenia biurowego w niektórych jednostkach Policji.
Komendant Walczak nie ukrywał, że uporanie się z większością problemów związanych z finansami nie będzie zadaniem łatwym, jednak w wielu sprawach ma już wyrobiony pogląd, co do sposobu na poprawę istniejącej sytuacji. Za wstrzymaniem wypłaty świadczeń z tytułu dojazdów poszły konkretne wnioski do Komendanta Głównego Policji. Na dniach spodziewane jest zasilenie, które umożliwi stopniowe niwelowanie zaległości. Zmianie ma ulec wysokość przeciętnego miesięcznego uposażenia policjantów w naszym garnizonie. Odbędzie się to dzięki podwyższeniu średniej kwoty, idącej za zatrudnionym policjantem, ponieważ na skutek redukcji etatów – tych najniżej zaszeregowanych – wskaźnik średniego uposażenia w województwie został wyraźnie przekroczony, powodując, że brakuje nam środków na przeszeregowania i na wzrost dodatków. Zapowiadana decyzja ma poprawić tę sytuację, chociaż do końca nie wiadomo na ile, bo z kolei limity przeznaczone na kursantów zastaną urealnione, czyli de facto niższe od dotychczasowych.
W sprawie wakatów Komendant będzie się posiłkował przyjmowaniem policjantów z innych garnizonów, zwłaszcza z mazowieckiego, gdzie jest wielu chętnych do kontynuowania służby właśnie u nas. Tymczasem, planowany nabór na lipiec (7 osób) został odwołany a październikowy (17 osób) przesunięty na listopad. Zgodnie z planem kontynuowane będą za to inwestycje budowlane. Jest też szansa na nowe. Decyzje samorządu powiatu bartoszyckiego dały podstawy do przygotowań pod budowę nowej Komendy Powiatowej w Bartoszycach. Są też konkretne plany na poprawę sytuacji związanej ze stanem taboru samochodowego. Badając ten problem Komendant stwierdził, że mimo istniejących trudności należymy do garnizonu, który proporcjonalnie ma na stanie najwięcej pojazdów służbowych (900), ale wiele z nich jest wyłączona z ruchu (165 pojazdów). Jego zdaniem należy wycofać sporą część pojazdów, ponieważ koszt naprawy wielu z nich przewyższyłby ich wartość, szczególnie jeśli chodzi o starsze egzemplarze. Zmniejszając stan posiadania w tym zakresie otrzymamy nowe pojazdy. Według ostatnich ustaleń garnizon otrzyma 22 nowe radiowozy. Będzie to najprawdopodobniej Kia Ceed. Oprócz tego dostaniemy 100 tys. na dodatkowe remonty.
Ustosunkowując się do problemów zgłaszanych przez przewodniczących zarządów terenowych Komendant przyznał rację, że polityka związana z podwyższaniem dodatków służbowych i funkcyjnych nie powinna różnicować policjantów na stanowiskach kierowniczych i wykonawczych. Dostrzegł bezwzględną konieczność uporządkowania tej kwestii. W jego ocenie dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie do istniejących dolnych widełek górnych limitów. Wyraził nadzieję, że Związek Zawodowy mu w tym pomoże, wspólnie uzgadniając przejrzyste i zrozumiałe zasady. Komendant Walczak sam zwrócił uwagę na stosunkowo dużą liczbę powierzeń obowiązków. W jego ocenie powierzenie powinno służyć tylko i wyłącznie sprawdzeniu policjanta, czy nadaje się do realizacji zadań na wyższym stanowisku. Praktyka, gdzie policjanci przez rok i niekiedy dłużej realizują zadania z wyższych stanowisk a pobierają uposażenia z niższych, kompletnie pozbawiona jest uzasadnienia. W kontekście nadgodzin, Komendant poinformował, że analizuje zabezpieczenia imprez masowych pod względem zaangażowania sił i środków policyjnych. Jego zdaniem w niektóre zabezpieczenia angażowano zbyt wielu policjantów, co generowało niepotrzebne koszty. Dokładniejsza analiza i skrupulatniejsze szacowanie ryzyka pozwoli w przyszłości na bardziej racjonalne decyzje.
Na koniec spotkania Komendant Walczak poprosił członków Zarządu Wojewódzkiego o bliższe współdziałanie także w sytuacjach trudnych. W jego ocenie nie powinno się bagatelizować żadnych niepokojących sygnałów. Działacze związkowi są wśród ludzi, pełnią z nimi służbę, mają więc dużo większą szansę na wychwycenie pewnych nieprawidłowości niż przełożeni. Nie chodzi o donosicielstwo, tylko o mechanizm, który będzie zapobiegał takim sytuacjom, jak np. w Komendzie Miejskiej Policji w Olsztynie, ale liczą się też losy policjantów z najbliższego otoczenia. Wystarczy wspomnieć o różnego rodzaju tragediach rodzinnych, których moglibyśmy uniknąć gdyby nie obojętność koleżanek i kolegów obawiających się posądzenia o wtykanie nosa w nieswoje sprawy. Warto sobie uświadomić w ilu dramatycznych przypadkach, po fakcie mówimy „ja wiedziałem, że tak będzie”.
Sławomir Koniuszy
