„Nie ma czego świętować, będziemy protestować!” Pod takim hasłem Zarząd Główny NSZZ Policjantów wraz z innymi organizacjami tworzącymi Federację Związków Zawodowych Służb Mundurowych zorganizuje w dniu 23 lipca 2015 r. pikietę przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów (http://www.nszzp.pl).
Decyzja Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego NSZZ Policjantów (nr 1/2015 z dnia 28 czerwca 2015 r.) jest tak naprawdę pierwszą, poważną decyzją protestacyjną od momentu powołania tego gremium, czyli od czerwca 2013 roku! Władze ZG NSZZ Policjantów potrzebowały aż dwóch lat żeby zorientować się, że obecna koalicja rządowa działa na szkodę funkcjonariuszy służb mundurowych i osłabia system bezpieczeństwa wewnętrznego w naszym kraju. Należy przy tym podkreślić, że gdyby nie działania oddolnej inicjatywy protestacyjnej, Ogólnopolski Komitet Protestacyjny NSZZ Policjantów nie podjąłby decyzji o zorganizowaniu pikiety. Argumentem do dalszej bezczynności byłaby bowiem zapowiedź Pani Minister Spraw Wewnętrznych o przyszłorocznych podwyżkach dla mundurowych na minimalnym poziomie przekraczającym nieco trzysta złotych. Taką właśnie informację uzyskał od Pani Minister Piotrowskiej Pan przewodniczący Nems a pośrednim tego potwierdzeniem mogą być doniesienia prasowe o podwyżkach na tym samy poziomie w Armii („Związkowcy ze służb mundurowych domagają się podwyżek”, w: http://www.portal-mundurowy.pl/).
Dla przeciętnego funkcjonariusza nie jest jednak ważne, kto i o czym zadecydował, liczy się bowiem skutek w wysokości uposażenia jakie otrzyma a spodziewane w przyszłym roku podwyżka nie jest tym, na co czekają mundurowi. Proponowaną regulację trudno w zasadzie nazwać podwyżką. Chociaż Małgorzata Woźniak, rzecznika MSW usiłuje przekonać społeczeństwo, że mundurowi dostali podwyżki w 2009 i 2012 r. i byli jedną z nielicznych grup, którzy otrzymali podwyżkę mimo zamrażania wynagrodzeń w całej psb, arytmetyka wskazuje jednak, że 300 zł w 2012 r. i ewentualne 330 zł w roku 2016, nie zrekompensuje nawet tego, co od 2009 r. pożarła inflacja.
Chcąc spełnić oczekiwania mundurowych Rząd musiałby w pierwszej kolejności odmrozić kwoty bazowe kształtujące uposażenia funkcjonariuszy, zrekompensować uposażenia funkcjonariuszy na poziomie skumulowanej inflacji w latach 2009 – 2015, zlikwidować w Policji sztucznie utrzymywane wakaty, dokonać zmian legislacyjnych umożliwiających zapłatę za tzw. nadgodziny, rekompensatę za służby pełnione w porze nocnej, niedzielę i święta ustawowo wolne od pracy, poprawić wadliwe przepisy związane z absencją chorobową, urealnić nakłady na bezpieczeństwo wewnętrzne oraz uruchomić w poszczególnych formacjach programy modernizacyjne.
Lista warunków gwarantujących sprawne funkcjonowanie służb mundurowych jest wiec spora, wobec czego lipcowa pikieta powinna być traktowana przez nasze władze związkowe jako zaledwie początek akcji protestacyjnej z prawdziwego zdarzenia. Włączają się w akcję protestacyjną, pozostaje wyrazić nadzieje, że tym razem nie skończy się jak zwykle na zapowiedziach. Pocieszeniem niech będzie hasło „lepiej późno niż wcale.”
Sławomir Koniuszy, Andrzej Szary