Dzięki wprowadzeniu do ustawy o Policji uregulowań, których do tej pory tam nie było, albo znajdowały się w przepisach wewnętrznych, policjanci mają zyskać gwarancję bezpiecznych i higienicznych warunków służby. W przekazanym do zaopiniowania projekcie jest mowa o maksymalnym zbliżeniu uprawnień funkcjonariuszy do uregulowań obejmujących pracowników wykonujących pracę na podstawie Kodeksu pracy. Ma się to odbyć poprzez adaptację działu dziesiątego, ale z pewnymi wyjątkami.
Owe wyjątki skłaniają do wnikliwego przyjrzenia się sprawie. Trzeba zbadać czy specyfika służby w Policji rzeczywiście uzasadnia aż tak duże ograniczenia i czy wobec tego można mówić o „maksymalnym zbliżeniu”. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 24 listopada 2015 r. (sygn. akt K 18/14) uznał, iż aktualny stan prawny w sposób niedostateczny chroni interesy policjantów pod względem prawa do bezpiecznych i higienicznych warunków służby. Powstał wiec projekt nowelizacji ustawy o Policji przewidujący zmiany również w przepisach wykonawczych.
Zaproponowane uregulowania powołują do życia instytucje gwarantujące bezpieczne i higieniczne warunki służby, ale stawiają jednocześnie bariery wykluczające możliwości, z jakich w analogicznych sytuacjach mogą korzystać pracownicy.
Policjant, podobnie jak pracownik, będzie się mógł powstrzymać od wykonywania czynności służbowych, zawiadamiając o tym niezwłocznie bezpośredniego przełożonego, jeżeli warunki służby nie będą odpowiadać przepisom BHS i stwarzać będą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia policjanta albo, gdy wykonywane przez niego obowiązki zagrożą takim niebezpieczeństwem innym osobom. Na przeszkodzie praktycznego zastosowania tej instytucji stanie jednak charakter służby. Policjant nie będzie się mógł powoływać na złe warunki BHS, gdy realizowane przez niego zadania będą związane z:
Powstrzymać od wykonywania czynności służbowych nie będzie też mógł w związku z realizacją zadań wynikających z przepisów prawa Unii Europejskiej oraz umów i porozumień międzynarodowych na zasadach i w zakresie w nich określonych.
Zmiany w przepisach BHS są konieczne, ale…
Nie ulega wątpliwości, iż Rzecznik Praw Obywatelskich, zaskarżając obowiązujące w Policji przepisy, a w niektórych przypadkach brak tych przepisów, postąpił słusznie. Korzystny dla policjantów okazał się też wyrok Trybunału Konstytucyjnego i wynikająca stąd potrzeba nowelizacji. Wątpliwości jednak może budzić sam projekt a właściwie obawy, czy zaproponowane w nim ograniczenia nie poszły zbyt daleko i czy w takiej wersji ma on szansę na wyeliminowanie wszelkich sprzeczności z Konstytucją RP.
Skoro trudno sobie wyobrazić czynności służbowe policjanta, niezwiązane z katalogiem zawartym w art. 1 ustawy o Policji, trzeba zapytać o to, w jakich okolicznościach – powołując się na nieodpowiednie warunki BHS – policjant będzie mógł powstrzymać się od wykonywania obowiązków służbowych? Podobne pytanie, dotyczące ograniczeń, można postawić przy przepisie odsyłającym do działu 10. Kodeksu pracy, gdzie intencją ustawodawcy ma być nadanie policjantom uprawnień z jakich analogicznie korzystają pracownicy, lecz z wyłączeniem przepisów art. 2092 § 2, art. 210, art. 226, art. 229 § 1 i 8, art. 230, art. 231, art. 232, art. 234 § 2, 3 i 31, art. 235, art. 237, art. 2371, art. 2377 § 1 pkt 1 i § 2 – 4, art. 2378 § 1 oraz art. 2379 § 3. W tym przypadku ograniczenia również mają wynikać z charakteru służby oraz z treści roty ślubowania stanowiącej, iż policjant wykonuje swoje obowiązki z narażeniem życia.
Ta, na razie dość pobieżna ocena projektu nowelizacji wymusza jeszcze jedno, tym razem zasadnicze pytanie, czy w Polsce w ogóle jest możliwe zapewnienie policjantom bezpiecznych i higienicznych warunków służby? A jeżeli nie – na co może wskazywać projekt – to czy istnieją przepisy dostatecznie rekompensujące tę sytuację? Warto przy tej okazji wrócić do polemiki z tymi, którzy tak gorliwie „zbliżali” nasz system do cywilnego, a dla obecnie rządzących przypomnieć, żeby z większą determinacją zabrali się za normalizowanie sytuacji w polskiej Policji i przede wszystkim za uposażenia, które miały te ograniczenia rekompensować. Bo obowiązujący od 2013 r. system emerytalny niczego już chyba nie rekompensuje.
Zaś tym, którzy projekt nowelizacji przygotowali polecamy, aby wyobrazili sobie policjanta siedzącego np. w za ciasnym, starym biurze przed „nowoczesnym” komputerem, otrzymanym po wymianie sprzętu w ZUSie i, odpowiedzieli na pytanie, czy taki policjant może swojemu przełożonemu oznajmić, iż powstrzymuje się od wykonywania obowiązków służbowych do czasu wprowadzenia zmian zgodnych z warunkami BHS. Zapewne, po wejściu w życie nowelizacji przełożony ochoczo wyrazi na to zgodę a także przypomni policjantowi o jego prawie do zachowania pełnego uposażenia w takiej sytuacji, ale pod jednym tylko warunkiem – wykonywane przez niego obowiązki będą inne niż te, wymienione w art. 1 ust. 2 i 3 ustawy o Policji.
Czyli jakie ?!
Życzymy miłej lektury!
Sławomir Koniuszy, Andrzej Szary