Są pierwsze komentarze policjantów w sprawie przekazanego do zaopiniowania projektu ustawy modernizacyjnej dla służb mundurowych na lata 2017 – 2020. Ci, którzy zapoznali się ze szczegółami projektu i porównali go do ustawy modernizacyjnej z lat 2007 – 2011, nie podzielają zachwytu dziennikarzy rozpisujących się na ten temat.
Ogólna kwota wydatków na realizację planowanego programu modernizacji ma przekraczać 6,5 mld zł (6 521 303000 zł), czyli ma być wyższa o ponad 220 mln zł (6 301 058000 zł) od środków zaangażowanych w ramach poprzedniego programu, ale nie przełoży się to niestety na uposażenia funkcjonariuszy i płace pracowników cywilnych.
Przeciętne uposażenie policjantów wzrośnie w o połowę mniejszym wymiarze niż to miało miejsce w ramach poprzedniego programu. Wówczas, wskaźnik wielokrotności kwoty bazowej wzrósł o 0,84 pkt proc, teraz ma wzrosnąć o 0,4 pkt. proc. (w roku 2017 o 0,18 pkt proc, czyli o 274,19 zł brutto, a w roku 2019 o 0,22 pkt proc. – o 335,12 zł brutto). Propozycję wzrostu uposażeń skrytykował Zarząd Główny NSZZ Policjantów podkreślając, że zarezerwowane na ten cel kwoty są zbyt niskie i nie pozwolą, by po ich uwzględnieniu płace policjantów i innych funkcjonariuszy stały się w pełni adekwatne do specyfiki i charakteru służby. Zarząd Główny przypomniał też, że kwota bazowa nie była waloryzowana od roku 2009, a w latach 2010 – 2014 uposażenia funkcjonariuszy były zamrożone (z wyjątkiem regulacji płac w roku 2012), co spowodowało zaprzepaszczenie osiągniętych w tym zakresie efektów wcześniejszej ustawy modernizacyjnej.
Mniej pewne jest też źródło finansowania nowego programu oraz sposób w jaki wymieniono w nim nakłady finansowe. Źródłem finansowania poprzedniego programu był w całości budżet państwa. Nowy program częściowo opiera się na celowej rezerwie budżetowej a częściowo na środkach, które ujęto w budżetach poszczególnych formacji. Prawdziwą wartością dodaną jest więc tak naprawdę tylko to, co zostanie zabezpieczone w ramach rezerwy celowej. Wobec czego ogólna wartość modernizacji pociągnie za sobą nie 6,5 mld zł dodatkowych środków tylko 4,2 mld zł. Różnicę, czyli kwotę około 2,3 mld zł wymieniono w projekcie ustawy modernizacyjnej raczej dla zwielokrotnienia efektu propagandowego, którego osiągnieciem zainteresowany jest być może resort Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Obawy o solidność źródła finansowania wzbudzać też może fakt, że motywacyjny charakter uposażeń funkcjonariuszy i wynagrodzeń pracowników ma być wzmacniany przy pomocy rezerwy celowej. Zastanawiając się nad różnicą pomiędzy rezerwami celowymi pochodzącymi z budżetu państwa a środkami wprost ujętymi w tej ustawie, warto sięgnąć do ustawy o finansach publicznych. Wszelkie zmiany finansowe w obrębie ustaw mających swoje oparcie w ustawie budżetowej wprost, wymagają zmiany ustawy, takiej samej, jak np. nowelizacja poprzedniej ustawy modernizacyjnej, przeprowadzona w roku 2009 (Dz.U. z 2009 nr 144, poz. 1174). Podziału rezerw celowych dokonuje co do zasady Minister Finansów w porozumieniu z właściwymi ministrami lub innymi dysponentami części budżetowych, nie później niż do dnia 15 października. Jednak od tej zasady obowiązuje szereg odstępstw zarówno w odniesieniu do terminu dokonania podziału rezerw, jak i podmiotu uprawnionego do dokonania tego podziału. Zgodnie z ogólną zasadą, rezerwy celowe mogą być wykorzystywane jedynie na wydatki związane z celem, dla realizacji którego zostały utworzone, co wcale nie oznacza, że od tej reguły nie ma odstępstw. Wyjątek stanowi ustawowe upoważnienie Ministra Finansów do dokonywania zmiany przeznaczenia rezerwy celowej, pod warunkiem uzyskania pozytywnej opinii sejmowej komisji właściwej do spraw budżetu. Z informacji dostępnych na stronie Sejmu wynika, że minister finansów korzysta z tego uprawnienia dość często, w efekcie czego corocznie część rezerw budżetowych wykorzystywana jest w praktyce na cel inny niż zaplanowano w ustawie budżetowej.
Jak potoczą się dalsze uzgodnienia w sprawie projektu ustawy modernizacyjnej, czy Zarząd Główny NSZZ Policjantów będzie w stanie wyegzekwować większe środki na wzrost uposażeń policjantów? Tego oczywiście nie wiemy. Po dyskusji, jaka na ten temat odbyła się w trakcie ostatniego posiedzenia Zarządu Głównego, policjanci nie powinni obiecywać sobie zbyt wiele. Większość członków kierownictwa ZG przekonana była bowiem o tym, że należy brać co dają i siedzieć cicho, bo protestowanie i tak nic nie da. Zapowiedzią takiej właśnie postawy jest chociażby nieupublicznianie stanowiska Zarządu Głównego, które jak wspomnieliśmy, krytycznie oceniło wysokość środków zarezerwowanych w projekcie ustawy modernizacyjnej na uposażenia policjantów.
Sławomir Koniuszy, Andrzej Szary