O tym, że władze Zarządu Głównego NSZZ Policjantów śpią i nie reprezentują ważnych interesów swojego środowiska wiadomo mniej więcej od końca 2012 r. Napiętnuje to wewnątrzzwiązkowa opozycja, napiętnują organizacje na szczeblu terenowym, a Pan Przewodniczący ZG i wąskie grono jego popleczników, jak dotąd, nic sobie z tego nie robią.
Na zasadzie niewchodzenia Panu Ministrowi w paradę i udawania, że nic złego się nie dzieje, Pan Przewodniczący ZG podszedł do niedawno ogłoszonej krucjaty przeciwko byłym Esbekom. Jakkolwiek stojące przed obecnym Rządem wyzwanie definitywnego rozprawienia się z utrwalaczami jedynie słusznej władzy za czasów PRL ma uzasadnienie polityczne i pozostaje w zgodzie z poczuciem sprawiedliwości społecznej wielu Polaków, to niektóre pomysły przedstawione przez Ministra Zielińskiego, ze sprawiedliwością już wiele wspólnego nie mają.
Najbardziej niepokojąco brzmią zapowiedzi o zamiarze zredukowania emerytur wszystkim Esbekom, bez wyjątku. Nawet tym, którzy w Służbie Bezpieczeństwa mieli kilkumiesięczny epizod, zostali pozytywnie zweryfikowani a na zasłużoną emeryturę odeszli z Policji po dwudziestu paru latach służby.
Z dramatycznym apelem o zajecie się tym problemem i o przebudzenie, do kierownictwa NSZZ Policjantów zwrócił się Zarząd Terenowy NSZZ Policjantów Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Tym razem apel popłynął z miejsca, które na początku obecnej kadencji krytykowało poczynania obecnych władz Związku a od dłuższego już czasu sprzyja marazmowi i spolegliwości wobec kolejnych rządów.
Sławomir Koniuszy, Andrzej Szary