9 października 2013 roku w olsztyńskim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się narada kadry kierowniczej Policji garnizonu warmińsko-mazurskiego podsumowująca wyniki osiągnięte w trzech kwartałach bieżącego roku. Gościem uroczystej części narady był m.in. Marian Podziewski, Wojewoda Warmińsko-Mazurski.
Z jego udziałem wręczono policjantom odznaczenia za długoletnią służbę oraz odznaki „zasłużony policjant.” Odznaczeniem „zasłużony dla Policji” uhonorowano st. bryg. Mirosławowa Ruteckiego, pełniącego obowiązki Warmińsko-Mazurskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
W części roboczej podsumowaniem wyników pracy warmińsko-mazurskiej Policji zajęli się zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie. Komendant Wojewódzki Policji nadinsp. Józef Gdański omówił najistotniejsze zagadnienia z narady kadry kierowniczej Policji, która odbyła się w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie w dniach 30 września – 1 października 2013 r. a także podsumował całość wystąpień, jakie zaprezentowano w trakcie wojewódzkiej narady. Wiele uwagi poświęcono kwestiom wizerunkowym Policji. Podinsp. Anna Fic, Rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie, poruszyła problematykę tego zagadnienia na tle zarówno przykładów negatywnych, jak i pozytywnych.
Na otwarcie części roboczej swoje wystąpienie zaprezentował kom. Sławomir Koniuszy, przewodniczący W-M ZW NSZZ Policjantów w Olsztynie. Zwrócił uwagę, że przyczyn pogarszających się wyników pracy warmińsko-mazurskiej Policji należy upatrywać przede wszystkim w redukcji liczby policjantów w garnizonie i sztucznym utrzymywaniu dużej liczby wakatów.
Oto jego wystąpienie:
Spotkaliśmy się tu także, żeby podsumować efekty służby całego garnizonu warmińsko-mazurskiej Policji za trzy kwartały bieżącego roku w ujęciu mierników, które określa Komendant Główny Policji.
Zdążyłem zapoznać się z wynikami prewencyjnymi i wynikami, na które składa się praca pionów kryminalnych. Prezentowano je na naradzie kadry kierowniczej Policji, odbywającej się w WSPol w Szczytnie na przełomie września i października. Jedno jest pewne – warmińsko-mazurska Policja robi wszystko żeby mieszkańcy naszego regionu a także wszyscy nas tu odwiedzający mogli czuć się bezpiecznie. Problem jednak w tym, że z roku na rok zadanie to staje się coraz trudniejsze, bo z roku na rok ubywa nam etatów. Na niepokojące tendencje wyraźnie wskazują mierniki pracy warmińsko-mazurskiej Policji.
Tytułem wstępu posłużę się kilkoma danymi kadrowymi. Otóż jeszcze w styczniu 2011 r. garnizon liczył 3749 etatów policyjnych. Do 1 stycznia 2013 r. zredukowano nam aż 147 etatów, czyli że dysponujemy już tylko 3602 etatami, chociaż słowo „dysponujemy” jest tu nie na miejscu. Właściwsze jest bowiem stwierdzenie, że dysponowalibyśmy gdyby nie wakaty, których na dzień dzisiejszy mamy aż 178. Więc realnie rzecz biorąc, w porównaniu do 2011 r., garnizon ma do dyspozycji 325 policjantów mniej.
Z jakiego powodu nasza sytuacja kadrowa tak się komplikuje? Podstawowa przyczyna wynika przede wszystkim z przemieszczania etatów w Policji, opartego na kontrowersyjnym zarządzeniu KGP nr 88 z dn. 1 lutego… – jak łatwo zgadnąć – 2011 r. Zaś wakaty nie wynikają z braku chętnych do podjęcia służby w Policji, czy kłopotu kandydatów z osiągnięciem odpowiedniej liczby punktów w procesie doboru, tylko odgórnych decyzji Komendanta Głównego Policji, który nie pozwala na zapełnienie wszystkich wakatów.
Przywołam sytuację ze stycznia 2009 roku, kiedy na pełne zatrudnienie była stosowna zgoda. Garnizon liczył wówczas 3725 etatów policyjnych a wakatów mieliśmy zaledwie… 17! Jeszcze w ubiegłym roku, kiedy po raz kolejny odbierano nam 75 etatów, Komendant Główny Policji w oficjalnych pismach zapewniał, że redukcja nie oznacza uszczuplenia rzeczywistej liczby policjantów na danym terenie, bo przesunięcie etatów odbywa się wyłącznie na istniejących w województwach wakatach. Niezależnie od tego planowane jest przyjęcie do służby w Policji 5560 kandydatów, z czego 151 trafi do województwa warmińsko-mazurskiego.
Okazuje się tym czasem, że zapewnienia sobie a rzeczywistość sobie. Do dnia dzisiejszego otrzymaliśmy zgodę na przyjęcie do służby zaledwie 85 nowych policjantów a jak dobrze pójdzie otrzymamy zgodę na przyjęcie w listopadzie jeszcze tylko 35 kandydatów. Wynika stąd, że nie przyjmiemy obiecanych 151 kandydatów, tyko 120! Gdzie pozostałe 31? Pamiętajmy w dodatku, że we fluktuacji kadr utrzymuje się od dłuższego czasu przewaga odejść nad przyjęciami, czyli że problem wakatów może się pogłębiać.
Przyczyn problemów kadrowych nie możemy też poszukiwać w procesie naboru, jak uważają niektórzy dziennikarze, chociaż od tamtego czasu poddano go pewnym modyfikacjom. Żeby w naszym województwie myśleć poważnie o zatrudnieniu w Policji kandydat musi osiągnąć minimum 150 pkt przy maksymalnej liczbie 212. Jednak prawdziwe szanse na uzyskanie skierowania na komisję lekarską – ostatni ważny etap w procesie naboru – daje osiągnięcie 170 pkt. Chociaż wymagania te są wyższe niż np. u naszych sąsiadów w województwie pomorskim, na brak nadających się do służby kandydatów nie możemy narzekać. U wspomnianych sąsiadów jest dokładnie odwrotnie, tam chętnych po prostu brakuje i nie pomaga im zwiększanie limitów przyjęcia kosztem zmniejszania limitów w takich województwach jak nasze.
Jakie opinie wyrażano w naszym województwie na temat zarządzenia nr 88 KGP, wiemy ze stanowisk Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów, Sejmiku Województwa, Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego oraz większości naszych parlamentarzystów. Można o nich powiedzieć, że nie były przepełnione optymizmem, jaki emanował z odpowiedziach udzielanych w imieniu Ministra Spraw Wewnętrznych czy Komendanta Głównego Policji.
W każdym ze stanowisk wyrażano obawy o utrzymanie właściwego poziomu bezpieczeństwa z powodu zmniejszającej się liczby policjantów przy jednoczesnym wzroście zadań wynikających głównie z otwarcia małego ruchu granicznego z Obwodem Kaliningradzkim. Komendant Główny Policji pozostawał jednak niewzruszony, starając się przekonywać, że bardziej optymalnego algorytmu przemieszczania etatów w obrębie poszczególnych garnizonów Policji wymyślić się nie da a zmniejszenie liczby etatów nie będzie miało ujemnego wpływu na stan bezpieczeństwa w regionie.
Jednak w świetle wyników za trzy kwartały bieżącego roku w stosunku do analogicznych okresów w latach 2011 – 2012 stwierdzamy, że Komendant Główny grubo się pomylił. Satysfakcja z tego powodu – że to właśnie my mieliśmy raję – jest jednak wątpliwa, bo chodzi o nasze wspólne bezpieczeństwo. Chodzi o przeciążenie policjantów zadaniami z którymi nie sposób sobie poradzić na odpowiednim poziomie.
Oto jak sprawa wygląda na tle ważniejszych mierników prewencyjnych odkąd weszło w życie zarządzenia KGP nr 88:
a) w roku 2011 – wykonano 168 484 służb;
b) w roku 2012 – wykonano 126 808 służb (mniej o 41 676 służ w porównaniu do roku ubiegłego);
c) za 3 kwartały roku 2012 wykonano tych służb 121 800;
d) za 3 kwartały roku 2013 wykonano ich 115 638 – mniej od analogicznego okresu roku ubiegłego o 6 126 służb.
2. Czy bezpieczniej jest na naszych drogach?
a) W całym 2012 rodu w wypadkach na drogach naszego regionu śmierć poniosło 112 osób;
b) Tylko do końca 3 kwartału 2013 liczba ta została przekroczona o 9 ofiar – śmierć poniosło 121 osób.
Tendencja ujemną rysuje się tak samo we wskaźnikach kryminalnych.
a) ogólny wskaźnik wykrywalności przestępstw za 3 kw. 2011 wynosił – 74,40%
b) w analogicznym okresie roku 2012 – 73,00%
c) a za ten sam okres 2013 r. – 67,90%
Od 2011 roku wykrywalność przestępstw w ujęciu ogólnym spadła więc o 6,5%
Wykrywalność w 7 wybranych kategoriach przestępstw kryminalnych: 1) bójka lub pobicie, 2) uszczerbek na zdrowiu, 3) kradzież cudzej rzeczy, 4) kradzież samochodu, 5) rozbój, kradzież rozbójnicza i wymuszenie rozbójnicze, 6) kradzież z włamaniem, 7) uszkodzenie mienia.
a) 2012 rok – 52,9%
b) 2013 rok – 44,9%
W tej kategorii spadek w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego wyniósł aż 8%
Przedstawione wskaźniki w sposób obiektywny ujawniają bardzo niepokojącą tendencję. Tym razem trudno będzie zaprzeczyć twierdzeniu, że redukcja etatów w województwie warmińsko-mazurskim nie ma żadnego znaczenia, albo że tak jak przed rokiem, formułowane obawy miały charakter czysto aprioryczny. Swoją drogą przekonany jestem, że w podsumowaniu całego roku Komendant Główny Policji będzie na swój sposób tłumaczył zaistniałą sytuację. Tylko jakich argumentów użyje tym razem, żeby uniknąć posądzenia o „zaklinanie rzeczywistości”?
Radosław Rząp