14 marca 2016 r., opozycyjne Zarządy Wojewódzkie wystąpiły do Pani Premier Beaty Szydło z wnioskiem o podjęcie natychmiastowych działań, które w sposób odczuwalny poprawią trudną sytuację finansową policjantów i ich rodzin.
Wskazując na kolosalną różnicę pomiędzy podwyżką dla policjantów i funkcjonariuszy CBA, wnioskodawcy wyrazili stanowczy sprzeciw. 202 zł brutto dla policjantów przy 2900 zł dla CBA wygląda, ich zdaniem, jak jałmużna i jest dla policjantów dyskryminujące.
Wniosku opozycyjnych Zarządów Wojewódzkich nie poparł obradujący w dniu 16 marca Zarząd Główny NSZZ Policjantów. Krytycy tej inicjatywy skoncentrowali się głównie na formalnościach, które uniemożliwiały ich zdaniem przyjęcie przez ZG wniosku jako własny. Przewodniczącemu ZG i innym członkom Prezydium ZG nie podobało się m.in. to, że zanim wniosek trafił pod obrady, otrzymała go Pani Premier. Przewodniczącemu ZW z Białegostoku nie podobali się np. autorzy, którzy występują jako opozycyjne Zarządy Wojewódzkie, a takiego organu w Statucie po prostu nie ma. Uznał więc, że inicjatywy opozycyjnych Zarządów Wojewódzkich są nielegalne i podważają autorytet Zarządu Głównego. O osłabieniu pozycji negocjacyjnej ZG na skutek tego typu inicjatyw mówił również przewodniczący opolskiego Zarządu Wojewódzkiego, wnioskując o odrzucenie go przez Zarząd Główny. Osobom z województwa lubuskiego nie podobało się z kolei to, że jednym z sygnatariuszy wniosku do Pani Premier był Robert Bielecki. Ich zdaniem Bielecki nie jest przewodniczącym a oprócz tego policjantom z lubuskiego podwyżki się podobają i czekają z niecierpliwością na te 200 zł. To, czego policjanci z lubuskiego nie akceptują, to wszelkie inicjatywy opozycji, które rozbijają jedność związkową i szkodzą samemu Związkowi i policjantom.
Widząc, że sprawa zmierza w złym kierunku, przewodniczący ZW z Olsztyna zmodyfikował swój wniosek i po uzgodnieniu z Robertem Bieleckim wyraził zgodę na wykreślenie jego nazwiska, a gdy i to okazało się niewystarczające, poprosił Zarząd Główny jedynie o wydanie uchwały popierającej przedmiotowy wniosek. Zaapelował m.in. o to, aby skoncentrować się na jego treści, a nie czepiać się detali niemających żadnego znaczenia. Nie zgodził się z przedmówcami, że inicjatywy opozycyjnych Zarządów Wojewódzkich krytycznie oceniają policjanci i że szkodzi to Zarządowi Głównemu w jego negocjacjach. Koniuszy, Szary, Łabuz i Jagiełło przekonywali, że ich inicjatywy są odpowiedzią na brak działań ze strony władz ZG i na błędy, jakie oni popełniają w negocjacjach. Ich zdaniem właśnie to szkodzi Związkowi i policjantom, i oddala szanse na poprawę istniejącej sytuacji. Żaden z tych argumentów nie uzyskał jednak akceptacji i Zarząd Główny odrzucił wniosek złożony przez opozycjonistów.
Radosław Rząp
Pani
Beata Szydło
Prezes Rady Ministrów
Występując w imieniu policjantów garnizonów: kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, łódzkiego, małopolskiego, warmińsko-mazurskiego i wielkopolskiego, wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec dyskryminowania policjantów względem funkcjonariuszy innych służb mundurowych i wzywamy Panią Premier do podjęcia natychmiastowych działań, które w sposób odczuwalny poprawią trudną sytuację finansową policjantów i ich rodzin.
Uzasadnienie
Szanowna Pani Premier, po zapoznaniu się z treścią projektu rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 25 lutego 2016 r. w sprawie wielokrotności kwoty bazowej stanowiącej przeciętne uposażenie funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego (skierowanego do konsultacji międzyresortowych w dniu 3 marca 2016 r., za pismem BKSS.WAP.110.10.1.2016.MR) i porównaniu tego dokumentu z obowiązującym rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 26 stycznia 2016 r. w sprawie wielokrotności kwoty bazowej, stanowiącej przeciętne uposażenie policjantów (Dz.U. 2016 nr 0, poz. 130), trudno nie zauważyć kolosalnej różnicy w obrębie uposażeń funkcjonariuszy CBA i policjantów, jaka zaistnieje po wprowadzeniu tego rozporządzenia w życie.
Po styczniowej nowelizacji, wielokrotność kwoty bazowej, stanowiącej przeciętne uposażenie policjantów – tzw. mnożnik – wynosi 3,01. Mnożnik kształtujący uposażenia funkcjonariuszy CBA wynosi w tej chwili 3,50. (rozporządzenie RM z dn. 07.10.2008 r., Dz. U. 2008 nr 193, poz. 1188) a po nowelizacji wzrośnie do 5,41. Oznacza to, że przeciętne uposażenie policjantów wynoszące 4585,10 zł będzie aż o 80% niższe niż uposażenie funkcjonariuszy CBA (8249,99 zł).
Patrząc na tę sprawę w sposób racjonalny, tak kolosalne zróżnicowanie uposażeń w obrębie formacji mundurowych wywoła oburzenie nie tylko w środowisku policjantów, ale także wśród innych służb, gdzie uposażenia są tak samo niskie, jak w Policji. Bez zaproponowania podobnej podwyżki dla policjantów, Rząd będzie się musiał liczyć z falą ostrych protestów. Czujemy się w obowiązku, aby poinformować o tym Panią Premier i przestrzec przed konsekwencjami dyskryminowania policjantów.
CBA, jako służba specjalna powołana do zwalczania korupcji w życiu publicznym i gospodarczym, chroni interesy ekonomiczne państwa. Dostrzegamy konieczność funkcjonowania tej instytucji a nawet doceniamy wysiłki i zaangażowanie funkcjonariuszy w realizowaniu nałożonych na nich obowiązków, ale nie możemy zapominać, że zadania realizowane przez CBA stanowią zaledwie fragment tego, czym na co dzień zajmuje się Policja.
Porównując uprawnienia, powinniśmy zwrócić uwagę również na zagrożenia, na które narażeni są funkcjonariusze w obydwu formacjach. Nie znamy ani jednego przykładu ofiarności ze strony funkcjonariuszy CBA, ofiarności okupionej utratą życia albo ciężkim kalectwem. Oczywiście cieszymy się z tego powodu. Naszej radości nie mogą podzielić jednak rodziny tych, którym nie dane było ze służby powrócić, którzy rotę ślubowania wypełnili do samego końca. W gmachu Komendy Głównej Policji, na tablicy upamiętniającej poległych w służbie policjantów widnieje już prawie dwieście nazwisk. Żadna inna formacja mundurowa w historii III RP – nawet Wojsko Polskie – nie poniosła tak wielkiej ofiary.
Szanowna Pani Premier, rozumiemy, że CBA to wprawdzie niewielka, ale elitarna formacja, zajmująca się skomplikowanymi gatunkowo sprawami i z punktu widzenia interesu Państwa, a być może nawet interesu politycznego, odgrywa bardzo znaczącą rolę. Warto jednak pamiętać, iż funkcjonariusze CBA od samego początku istnienia tej instytucji zajmowali pozycję dość uprzywilejowaną. Miała ona wyraz przede wszystkim w uposażeniach, które od policyjnych były o ok. 20% wyższe. Różnicę na tym poziomie dało się jeszcze jakoś uzasadnić, głównie przez to, że – jak wspomnieliśmy – istniała od zawsze, czyli od czerwca 2006 r., kiedy to CBA powstało, ale różnicy na poziomie 80% nie wyjaśni nam nikt. Na pewno nie będzie to możliwe przy użyciu argumentów powszechnie uznawanych za racjonalne.
Chcemy z całą stanowczością stwierdzić, iż nie sprzeciwiamy się podwyżce dla funkcjonariuszy CBA – sprzeciwiamy się natomiast marginalizowaniu policjantów. Ich zasługi w zapewnianiu bezpieczeństwa społecznego, stabilności Państwa polskiego, ich bezgraniczna ofiarność a także trudna sytuacja finansowa w pełni uzasadniają podwyżkę na tym samym poziomie co w CBA.
Uposażenia policjantów, szczególnie tych na stanowiskach wykonawczych, nie wystarczają na zaspokojenie niektórych nawet najbardziej podstawowych potrzeb. Dwustuzłotowy wzrost uposażeń, wprowadzony od stycznia nie ma szans na zmianę istniejącej sytuacji. Na jej poprawę miał wpłynąć program modernizacji dla służb mundurowych, ale jego perspektywa staje się coraz bardziej odległa. Z przedwyborczych zapowiedzi ugrupowania politycznego Pani Premier wynikało, że program wejdzie w życie od roku 2016. Potem, do NSZZ Policjantów trafił projekt przewidujący modernizację na lata 2017 – 2020. Po ostatnim spotkaniu reprezentantów NSZZ Policjantów z Panem Wiceministrem Zielińskim, dowiedzieliśmy się, iż realizacja projektu zakończy się w przyszłej kadencji Parlamentu. Poza tym, oprócz zakresu, jaki ma obejmować modernizacja, projekt nie zawiera żadnych istotnych danych. Bez środków, jakie Rząd miałby przeznaczyć na ten program i na poszczególne jego zadania, trudno w tej chwili w ogóle mówić o jakimkolwiek projekcie.
Trudno pogodzić się też z tym, iż po 7. już latach regresu finansowego, popadania rodzin policyjnych w coraz głębszą biedę, degradacji szeregu istotnych uprawnień, ugrupowanie polityczne, po którym wielu policjantów obiecywało sobie lepszą przyszłość, funduje nam jałmużnę w wysokości 202 zł brutto a dla innych funkcjonariuszy znajduje od ręki aż 2900 zł., czyli ponad 14 razy więcej!
Szanowna Pani Premier, różnicowanie sytuacji finansowej przez organy władzy publicznej bywa dopuszczalne, ale tylko pod pewnymi ściśle określonymi warunkami. Powstała dysproporcja powinna się spotkać z obiektywnym uzasadnieniem, za którym stoi konkretny i oczywiście zgodny z prawem cel. Obawiamy się, że dla tak dużej dysproporcji uposażeń, takiego uzasadnienia najzwyczajniej nie ma.
Jarosław Hermański, Robert Bielecki, Janusz Łabuz, Sławomir Koniuszy, Andrzej Szary.