allianzlogo policja2016

alianz emeryt 2016

pzu policja 2015

pzu logo emeryt2015

warmia mazury 200

AP BEZUKOLO 1 2 ap 002

benjamin

bartus baner

pom bartek

Pomóż Oliwii

Incydenty z bronią ocenią śledczy

1205634Ćwiczeń strzeleckich i uczących techniki i taktyki interwencji jest za mało, stąd w razie zagrożenia trudno o właściwą reakcję – twierdzą policjanci. Komenda Główna: strzelań jest tyle, co potrzeba.

Dwa incydenty z użyciem broni w Gorzowie i Rudzie Śląskiej, gdzie policjanci strzelali do agresywnych mężczyzn, już bada prokuratura. Decyzje, które mundurowi podejmowali w kilka sekund, teraz na czynniki pierwsze rozbiorą śledczy i ocenią, czy nie przekroczyli uprawnień.

Tymczasem, nie czekając na finał śledztw, szeregowi funkcjonariusze alarmują, że szkoleń uczących, jak reagować w dynamicznych sytuacjach, jest stanowczo za mało.

– Wciąż brak zaplecza do strzelania dynamicznego i środków na zakup amunicji. Egzamin strzelecki raz w roku nie wystarczy – mówi „Rz" Andrzej Szary, szef NSZZ Policjantów w Wielkopolsce.

Broni użyli policjanci w szpitalu w Rudzie Śląskiej, gdzie agresywny pacjent demolował sale. Nie pomogły perswazja i gaz łzawiący. Dostał strzał w nogę, potem w miednicę. Zmarł na stole operacyjnym. – Wiadomo, że z powodu wykrwawienia – mówi Michał Szułczyński z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Dopiero pełny protokół sekcyjny odpowie, czy wykrwawił się przez postrzał, czy np. w wyniku powikłań po wcześniejszej operacji.

Z kolei w Gorzowie bronią próbowali obezwładnić agresora, który młotkiem i nożem niszczył samochody. Film z policyjnej interwencji krąży w internecie. Nawet u laika wątpliwości budzi to, że policjantka oddała kilka strzałów do mężczyzny, gdy ten uciekał i był odwrócony do mundurowych plecami (został ranny).

W szpitalu broni użyli funkcjonariusze z kilkuletnim stażem, na ulicy – mniej doświadczeni, od roku w służbie.

– Policjant może użyć broni w bezpośrednim pościgu i taka sytuacja miała tu miejsce.  Uciekający miał przy sobie nóż – mówi Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji.

Ostatecznie reakcje mundurowych ocenią śledczy. Jednak rozmówcy „Rz", odnosząc się do scen w Gorzowie, mówią:

– Film pokazuje, że policjanci nie potrafią strzelać i nie wiedzą, w jakiej sytuacji powinni użyć broni – mówi „Rz" doświadczony oficer policji.

Komenda Główna Policji pytana o ćwiczenia strzeleckie wyjaśnia: na szkoleniu podstawowym trwają 98 godzin i kończą się egzaminem. Potem są dwa w roku obowiązkowe strzelania programowe i egzaminacyjne, do których musi przystąpić każdy policjant.

– To obowiązkowe minimum, ale zajęć może być więcej – mówi Krzysztof Hajdas z KGP i dodaje, że funkcjonariusze są też kierowani na kursy doskonalenia zawodowego w szkołach policji. – Np. w szkole w Legionowie wystrzeliwują rocznie 50–70 tys. sztuk amunicji – zaznacza Hajdas.

Policjanci mówią nieoficjalnie, że często kończy się na „odbębnieniu obowiązku". Tymczasem fachowcy twierdzą, że trzeba „spać z bronią", by wyrobić u siebie właściwe nawyki i móc w kilka sekund podjąć trafną decyzję.

– Obowiązkowe strzelanie dwa razy w roku nie wystarczy. Zdecydowanie za mało jest strzelania dynamicznego, w ruchu, ćwiczeń w sytuacji symulowanego zagrożenia – mówi Sławomir Koniuszy, szef policyjnego związku w woj. warmińsko-mazurskim. I zaznacza: równie ważne są ćwiczenia uczące techniki i taktyki interwencji – ich też jest za mało. – Policjant powinien wyrobić nawyki, jak obezwładnić, kiedy użyć broni, jak się ustawić i jak strzelać, by osobom trzecim nie zrobić krzywdy – mówi Koniuszy i dodaje, że powinny być wprowadzone obowiązkowe szersze ćwiczenia również w tym zakresie.

Czy skuteczne do obezwładnienia agresorów byłyby paralizatory? Dziś policja ma ich 287, ogłosiła przetargi na zakup kolejnych 300.

Grażyna Zawadka

„Rzeczpospolita” 18 lipca 2014 r. źródło: http://www.rp.pl/artykul